Rok 2014 tuż tuż. Co było dla ciebie najważniejsze w mijającym roku z punktu widzenia twojej kariery?
Najważniejsze dla mnie było dostanie się do Kadry Narodowej na Mistrzostwa Europy i Świata oraz Nemiroff. Zaszczytem jest reprezentować swój kraj na arenie międzynarodowej. Nie osiągnąłem żadnego znaczącego sukcesu, ale już sama obecność na tak ważnych - z punktu widzenia armwrestlera - imprezach, na pewno cieszy.
Jak dla mnie obecny rok był bogaty w wydarzenia, może nawet za bardzo. Moje ręce bardzo to odczuły i zauważyłem znaczący spadek formy podczas Pucharu Polski w Piszu. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nie zabraknie mi paliwa na finiszu.
Czegoś ci brakowało w 2013?
W przyszłym roku mógłby pojawić się oficjalny ranking oraz liga zawodowa. Wiem, ze może to za wcześnie, ale było by ciekawie...
A z szerszej perspektywy? Co było ważne, imponujące?
Z pewnością MŚ były przygotowane z wielkim rozmachem. Z mojego punktu widzenia impreza wyglądała wręcz idealnie.
A nowy system sędziowania? Nowe kategorie dla niepełnosprawnych?
Jeśli chodzi o system sędziowania, to ciężko jest oceniać mi rzeczy, które rozpoczęły się wraz z momentem mojej przygody z siłowaniem. Ufam osobom za to odpowiedzialnym i wiem, że dokładają wszelkich starań, aby armwrestling stał się sportem jak najbardziej profesjonalnym. Oddzielne mistrzostwa dla osób niepełnosprawnych? Myślę, że wyjdzie im to na dobre. Na pewno będą rywalizować uczciwiej ze względu na lepszy podział kategorii.
Twoje plany na przyszły rok?
Chcę dobrze wypaść na Mistrzostwach Polski. Reszta będzie uzależniona od mojego wyniku na tej imprezie.
IM