Czy można napisać nekrolog o człowieku, którego sie nie znało? Na zdrowy rozum - nie można. Ja jednak to zrobię z racji tego, że prowadzę ten portal i na mnie padło zadanie upublicznienia na armpower.net tej przykrej wiadomości.
Ueli Bühler - dziś pierwszy raz usłyszałam to nazwisko. W poszukiwaniu informacji weszłam na jego Facebooka. Dowiedziałam, że że był w związku. Że miał przyjaciół. Że zmarł 13 dni po swoich urodzinach.
Przeczytałam wpisy kondolencyjne kilku armwrestlerów.
Na zdjęciu twarz uśmiechniętego mężczyzny. Z pewnością za młodego na to, by umrzeć.
Niestety nie miałam okazji go poznać. Nie zdążyłam. Sama jestem tylko 4 lata młodsza od niego i z trudem przychodzi mi do głowy myśl, że za 4 lata też mogłabym opuścić ten świat.
Śmierć jest nieodłącznym elementem życia, a jednak mało kto z nas potrafi ze spokojem przyjąć wiadomość o odejściu drugiego człowieka. Żyjemy w pędzie planując kolejne dni, miesiące i lata. Zapominamy, że wystarczy jedna chwila i już nas nie będzie.
Pamiętajmy o Uelim, pamiętajmy o tych, którzy odeszli. I nie zapominajmy o tych, którzy żyją.
Iza Małkowska
Tak zmarłego armwrestlera wspomina Igor Mazurenko: Po raz pierwszy zobaczyłem go na Mistrzostwach Europy w 2000 roku. Dał się poznać jako jedna z nielicznych osób z prawdziwym zapałem do naszego sportu. Obecny chyba na wszystkich MŚ i Europy, odkąd go poznałem. Był moim kumplem i osobą, która robiła wiele dobrego dla armwrestlingu w Szwajcarii i na świecie. Będzie nam go brakować.