Sasho, tym razem startowałeś najpierw w seniorach, a także w wyższej kategorii wagowej. Jak się z tym czujesz?
Uczucie jest niesamowite... Mam 17 lat, konkuruję z dużo lepszymi od siebie, ale trzymam ich poziom.
Czy poziom przygotowania do seniorów jest znacznie wyższy niż w juniorach? Które walki były najtrudniejsze w obu kategoriach?
W każdej walce daję wszystko. I nie trenuję pod grupę wiekową. Ale konkurencja z dorosłymi facetami jest mocno trudniejsza niż w juniorach. Najbardziej zaskoczył mnie jednak właśnie junior z Rosji w ćwierćfinałach i finale na prawą rękę.
W seniorach na prawą rękę zająłeś dopiero 7 miejsce. Co się stało - zmęczenie czy silna konkurencja?
Konkurencja była bardzo silna, a ja popełniłem dużo błędów, nad którymi muszę popracować nie tylko pod kątem Mistrzostw Świata, ale i mojej całej kariery jako profesjonalnego armwrestlera.
Generalnie, czy podobają Ci się te mistrzostwa i wynik Twojej drużyny na nich?
Całość mi się podobała, ale mogłem pokazać więcej na prawą rękę. Wyniki naszej drużyny też mogłyby być lepsze.
Do czego teraz się przygotowujesz?
Ciężko trenuję do Mistrzostw Świata.
AK