W swoim przemówieniu do sportowców, prezydent federacji Aleksander Filimonov skupił się na kilku kluczowych sprawach.

 

"Pierwszy raz w historii nie ma tu zdrowych sportowców - eliminują ich zasady. Ten turniej jest tylko dla was. Po drugie mamy teraz klasyfikację niepełnosprawnych atletów. Dotąd jej nie stosowaliśmy, a teraz widzimy efekty pierwszej próby. Bez tego procesu nie mamy szans na dostanie się do Paraolimpiady. Guzel Idrisova, który posiada certyfikat Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, pracuje z nami nad tym. Wyjaśnia nam wszystkie potrzebne kwestie.  Warto też wspomnieć że mamy tu wszystko blisko i pod ręką, to bardzo komfortowa lokalizacja. Kiedyś baliśmy się oddzielić niepełnosprawnych od pełnosprawnych atletów, ale bezpodstawnie. Szanse na dołączenie do Olimpiady armwrestlingu są małe. Komitet Olimpijski ma dość własnych problemów. Stąd nasz krok ku Paraolimpiadzie. W 2015 armwrestling dołączy do igrzysk dla ludzi z amputacjami i na wózkach IWAS. To organizacja, z której wyłoniła się Paraolimpiada. Będzie tam 6 dyscyplin, między innymi armwrestling. Zaproszono nas do Premier League. Poprosimy o uściślenie kategorii wagowych i dodanie atletów z porażeniem mózgowym".

 

Filimonov zaznaczył, że z powodu udziału w igrzyskach, MŚ niepełnosprawnych 2015 odbędą się nieco później niż planowano.

 

- Z jakiegoś powodu nie zwracano wiele uwagi na niepełnosprawnych na MŚ w poprzednich latach. Ich walki załatwiano jak najszybciej, by przejść do zdrowych sportowców - powiedział Igor Mazurenko, wiceprezydent federacji. - Myślę że to nie fair. Oni trenują tak samo ciężko, wydają takie same pieniądze na sport. Myślę, że dzięki tym zawodom ściągniemy więcej sportowców do naszej dyscypliny.

 

Reprezentanci rady nadzorczej stwierdzili istotność dyscypliny na zawodach. Organizatorzy zawsze ponoszą pewne straty z powodu drużyn nie wypełniających warunków. Takich drużyn nie dopuści się do udziału.