Jak oceniasz miniony rok?
Rok 2014 był rokiem udanym. Wystartowałem na ośmiu turniejach i praktycznie z każdego wróciłem z jakimś łupem, który powiększał moją półkę z trofeami.
A z czego jesteś najbardziej zadowolony?
Z 4 miejsca na Mistrzostwach Świata, które zająłem na rękę lewą w kategorii 60kg I WORLD ARMWRESTLING CHAMPIONSHIPS FOR DISABLED.
Udane starty?
Z pewnością start na I WORLD ARMWRESTLING CHAMPIONSHIPS FOR DISABLED, w których tak naprawdę wystartowałem w ostatniej chwili i miałem tylko 2 dni na regenerację, a zająłem wysokie miejsca: 4 na lewą i 6 na prawą rękę, więc było dobrze.
Porażki?
Troszeczkę nie poszło mi na tegorocznym Pucharze Polski, widocznie ten dzień nie był dla mnie korzystny. A porażki, hmm.. Było ich trochę i może nawet dobrze. Utarły mi nosa, nauczyły pokory i pokazały, że do walki trzeba podchodzić z rozsądkiem.
Kogo typujesz na armwrestlera roku?
Będzie to mój trener Artur Głowiński, jestem zanim całym serduchem kiedy on walczy, okazuje emocje. Czuje, jakbym ja tam był. Wzoruję się na nim i uczę się krok po kroku wg jego wskazówek.
Z tego miejsca chciał bym ci trenerze pogratulować wspaniałych startów w 2014 i życzyć jeszcze lepszego sezonu w 2015 roku!
A twoje plany na nowy rok?
Plany na rok startowy 2015 są takie, aby wygrywać i zdobywać medale. Od razu po sylwestrze zacząłem przygotowania do Mistrzostw Polski, bo ich termin jest dość wcześnie i trochę mi to nie na rękę; cały grudzień się obijałem i relaksowałem. Ale suplementy kupione, więc dam radę.
im