Gdy do wyboru mamy kilka ścieżek, staje przed nami dylemat: którą wybrać? Wielu kusi możliwość szybkiego rozwoju i doskonalenia, a nie każdy jest na tyle silny, aby w uczciwy sposób dążyć do upragnionych tytułów. Doping to wybór słabych.
W amatorskiej karierze siłowania momentem przełomowym są nieudane walki na zawodach. Ktoś wytrzyma jedną porażkę, niektórzy wytrzymują dłużej. Podczas gdy jedni czerpią natchnienie i motywację ze swoich niepowodzeń, by wygrać w przyszłości, inni czują rozpacz i beznadzieję, co prowadzi ich do przekroczenia granicy, zamiast ciągnąć drogę skomplikowanej i długiej kariery.
Znany w społecznej sieci Vitaly Orehov (ksywka „Orzeszek”) niedawno opublikował film "Moment przekroczenia ciemnej granicy", w którym w ciągu 33 sekund odzwierciedlił przemiany wewnętrzne sportowca. Film rozpoczyna się sceną, w której chłopak i dziewczyna walczą przy stole. Powoli, ale z pewnością dziewczyna wybija nadgarstek przeciwnika i przybija do poduszki. Sfrustrowany chłopak zamawia kompleks substancji, aby następnym razem polepszyć swój wynik i nie stracić twarzy.
- Chciałem pokazać sportowca, który ma problem, upadł moralnie, poddał się i nie znalazł lepszego rozwiązania, niż ten problem obejść – mówi Vitalij Orehov. - Wyrażenie "ciemna granica" w tytule to przenośnia. Jeżeli interpretować to inaczej, to pewnie brzmiałoby: "Obszedłeś problem - sprzedałeś duszę diabłu”.
Morał filmu jest jeden – słaby duchem pragnie stać się silny ciałem i podąża ścieżką najmniejszego oporu. Dostępność środków zabronionych pozwala dopingowi być pomocnikiem tych, którzy się poddali i nie są w stanie iść dalej uczciwą drogą. Niektórzy wciąż starają się walczyć, ale nie z rywalami, tylko z systemem niesprawiedliwości, który usprawiedliwia nieobecność kontroli dopingowej na niektórych zawodach. Ci, którzy przekroczyli granicę są przykładem dla innych; wraz z zawodami sprawdzającymi umiejętności, zdolności, technikę i reżim treningowy coraz częściej biorą udział w „farmakologicznym wyścigu”. Gdy nie ma możliwości kontrolowania sportowców, szczególnie ważne jest dotrzeć do motywacji, jaką kierowali się przy wyborze.
Ten aspekt będziemy omawiać w następujących publikacjach.
Artur Grigorian