W sieci każdy użytkownik Internetu może znaleźć coś dla siebie. Miliony ludzi pracują ciężko, aby miliardy – surfując w przestrzeni wirtualnej - czuły się komfortowo.
Paweł Mintyan jest jednym z niewielu armwrestlerów - aktywistów "wirtualnego" życia w sieci. Ma 20 lat, pracuje w sklepie internetowym, siłowanie trenuje od trzech lat, a w wolnym czasie dzieli się z fanami armwrestlingu na vkontakcie ciekawymi, pouczającymi i zabawnymi filmikami.

- Obecnie startuję w kategorii do 80 kg - mówi Paweł. - Na mistrzostwach Kijowa w tym roku zająłem drugie miejsce, tracąc złoto z powodu fauli w finale. Szczególnych osiągnięć w armwrestlingu na razie nie mam, ale wszystko jeszcze przede mną. Najważniejsze to iść w dobrym kierunku. Filmiki o sporcie zacząłem robić, gdy trenowałem street workout. Od 2010 roku robię nagrania wideo; podoba mi się cały proces tworzenia od momentu kręcenia do oglądania reakcji widzów. O armwrestlingu zacząłem mówić do kamery w jednym celu: by podzielić się swoimi doświadczeniami z osobami ciekawymi tych doświadczeń. Dobrze jest być przydatnym na tym świecie. Bardzo miło jest, gdy ludzie dziękują za moją pracę. Popularyzacja naszego sportu to główny cel wszystkich moich filmów.

Dziś można znaleźć kilka filmików Pawła Mintyana, w których zawodnik opowiada o tajemnicach specjalistycznych treningów siłowania, czy o aplikacjach, które umożliwiają bardziej komfortowe zarządzanie procesem treningowym. Na Prima Aprilis ukraiński zawodnik zrobił humorystyczny program „Wesoły armwrestling”. Film w stylu "+100500" publiczność przyjęła pozytywnie, a sądząc po komentarzach - czeka na kontynuację filmiku.

Planuję co najmniej jeszcze jeden odcinek mojego projektu - mówi Paweł. - Wtedy zobaczymy, czy widzowie go polubią. Jeśli tak, to będę kręcił dalej. Zabawny styl prezentacji informacji odbiera się lepiej, niż "zwykłe gadanie."

Rzeczywiście, jeśli przyjrzymy się filmikom o siłowaniu, bardzo rzadko znajdziemy te w humorystycznym wydaniu. Jeśli projekt " Wesoły armwrestling " zdobędzie publiczność, a jego twórca nie straci entuzjazmu, to wkrótce wśród wielu filmików o siłowaniu będzie można znaleźć szczególny rodzaj armwrestlingowych filmików rozrywkowych. A właśnie takich, jak widać, brakuje w Internecie.

Artur Grigorian