Zawodowo na rękę siłuje się od 1998 roku, jest ośmiokrotnym mistrzem USA. 12 lipca Amerykanin Harold „Żmija” Owens zmierzy się z Polakiem Jankiem Żółcińskim, z którym spotkał się na tegorocznym Arnold Classic. Jak tamto spotkanie wspomina amerykański fighter?
W ostatniej walce zremisowaliśmy 1-1 – mówi Harold Owens. - W pierwszej walce myślałem, że wygram, ale faulowałem łokciem, a po restarcie Janek użył swojej mocy, dałem mu odpór ale znów faulowałem. Następnego dnia spotkałem Janka na finałach, byłem bardziej skupiony i lepiej kontrolowałem mecz. Mam do Janka wielki respekt, nie walczył od wielu lat. To będzie dobra zabawa!
Na Vendetta in Vegas panowie zawalczą w kat. superheavyweight, czyli 95 kg +. Jak do spotkania przygotowuje się Owens?
Trenuję, jak w 2007 roku – mówi „Żmija”. - Ćwiczę z ciężarami 4 razy w tygodniu i sparinguję raz w tygodniu. Moja dieta składa się głównie z białek i aminokwasów. Dobrze reaguję na trening, to naturalny dar od Boga. Skupiam się na wszystkich aspektach treningu, mocy, sile i wytrzymałości, a także na sile ręki, głównie sile trzymania. Mam załogę armwrestlerów, która pcha mnie do przodu non stop w przygotowaniu do Vendetty.
Treningi są intensywne, a Owens wykonuje krótkie ruchy z obciążeniem.
Skupiam się wyłącznie na zdolności uderzenia na sygnał – mówi Harold. - Wykonuję na przemian tydzień intensywnych, krótkich ruchów z małym obciążeniem i tydzień wolnych, kontrolowanych ruchów z dużym obciążeniem. Ćwiczę także na gumach, by pracować szybkimi skurczami włókien mięśniowych.
Czego oczekuje po Vendetcie w Vegas?
Dla mnie Vendetta to powrót do armwrestlingu – twierdzi Owens. - Nie mogę się doczekać powrotu do topowej formy. Myślę że Vendetta będzie wyzwaniem i zmusi mnie do skupienia. Jestem też bardzo ciekaw, czy uda mi się stanąć na wysokości zadania. Janek Żółciński to silny fighter i muszę dać mu mocny opór. Pracuję nad wydolnością i myślę, że to da mi lekką przewagę, jeśli Janek nie zdąży mnie szybko przyszpilić.
Armfight #43 odbędzie się 12 lipca w niedzielę w godz. 15-18 w Vinyl Club w Hard Rock Hotel & Casino.
Iza Małkowska