Ten niesamowity spektakl, który tym razem odbył się na scenie przy Fremont Street w Las Vegas podziwiały setki widzów. Transmisję na żywo można także było zobaczyć na stronie www.armpower.net, a obejrzało ją ponad 700 osób .
Walką wieczoru było spotkanie Amerykanina Tima Bresnana z bułgarskim zawodnikiem Krasimirem Kostadinovem.
Krasimir Kostadinov ma szansę na zostanie legendą naszego sportu. Na MŚ WAF dominuje od wielu lat. Jego potężny hak i nacisk boczny czynią go koszmarem dla przeciwników, zwłaszcza walczących toprollem. Teraz Krasimir stawi czoła jednemu z najlepszych zawodników klasy superheavyweight na świecie, Timowi Bresnanowi - tak przed walką na łamach armpower.net pisał czołowy komentator i zawodnik Engin Terzi.
Jednak wynik tego spotkania zaskoczył chyba wszystkich. Według prognoz Terzi mógł się kształtować następująco: 4-2 dla Tima lub 3-3. W rzeczywistości Tim Bresnan dosłownie zmiażdżył Krasimira.
Zwycięstwo było bardziej techniczne, niż siłowe – podsumowuje odbytą walkę Bresnan. - Nie było łatwo. Musiałem ciężko walczyć i dużo myśleć, do samego końca. Krazzi jest świetnym fighterem, bardzo inteligentnym i silnym. Walczyć z nim było prawdziwą przyjemnością.
Bresnan i Kostadinov walczyli w kat. 95 + kg over 210 lbs, czyli superheavyweight. W tej chwili czekamy na rozmowę z Krasimirem. Na gorąco możemy powiedzieć, że Armfight #44 był jednym z najbardziej obleganych Vendett in Vegas przez fanów armwrestlingu.
To była świetna lokalizacja imprezy, wielki i naelektryzowany tłum ludzi zaangażowanych w kibicowanie, krew aż mi buzowała z ekscytacji! - podsumowuje spotkanie Bresnan.
Co o walce z Bresnanem myśli Krasimir Kostadinov? Jak Armfight #44 podsumują pozostali jej uczestnicy? O tym w najbliższym czasie w armpower.net.
Armfight #44 odbył się 24 października w Las Vegas na jednej ze scen przy Fremont Street o godz. 19 czasu lokalnego.
Iza Małkowska