Żółciński vs Gould brzmi, to była trudna bitwa w hak. Znamy Mike'a Goulda z ciężkich walk na lewą rękę przeciw Larrattowi, który jest jednym z najlepszych na lewą na świecie. Pierwszy raz widziałem walkę Goulda w 1996 na MŚ WAF w Virginia Beach, gdzie zajął 2 miejsce przeciw Ericowi Woelfelowi.. Znany jest, jako świetny zawodnik i organizator jednego z najlepszych profesjonalnych wydarzeń na świecie - Mike Gould's Classic – w którym sam raz brałem udział w 2005 roku.
Jan Żółciński to z kolei bardzo silny zawodnik z Polski, widziałem jego ciężką walkę z Ivanem Matyushenko na WAF 2013, jeśli się nie mylę.
Zapowiadała się trudna bitwa na haki. Walka ma się zaraz zacząć, chłopaki smarują już dłonie magnezją. Zobaczmy, jak stary wilk poradzi sobie z „europejskim Potworem”. Nie mogą złapać uchwytu, konieczny jest chwyt sędziowski. Żółciński od razu dostaje faul, za wysunięcie barku przed sygnałem GO. Zaraz po starcie dominuje przeciwnika ruchem bocznym. Idzie mu znacznie łatwiej, niż się spodziewałem.
W drugiej rundzie Mike Gould stawia nieco oporu przy poduszce, ale Żółciński zbyt wolno go przyciska. Żółciński wygląda na spokojnego, choć Gould dwa razy zatrzymuje go przed poduszką. Jednak różnica sił wygląda na znaczną. W rundzie 3 Żółciński ma kontrolę, Gould próbuje walczyć siłą, ale Janek kontroluje pronator Mike'a parciem z barku, aby osłabić opór bicepsa przeciwnika.
Runda czwarta kończy się szybkim przybiciem dla Janka ruchem bocznym. Mike sprawia wrażenie, jakby nie był w stanie walczyć w tej bitwie. Dłoń i nadgarstek Żółcińskiego nie dopuszczają go tam, gdzie chce być.
W rundzie 5 Żółciński pozwala mu na zajęcie dogodnej pozycji, po czym uświadamia sobie, że z Mikiem nie ma przelewek.
Mike wydaje się wystarczająco silny, by sprawić problemy Żółcińskiemu jeśli tylko uda mu się zastosować swoją technikę. Janek próbuje toprolla, ale Mike chroni nadgarstek. Żółciński używa swojego pronatora w defensywie, idzie w wysoki hak i sprowadza walkę do pozycji neutralnej, a następnie przybija Mike'a i obecnie wynik jest 5:0.
W 6 rundzie Żółciński pokonuje Mike'a toprollem po niemal 15 sekundach walki, ale Mike wychodzi z opresji, wyślizguje się i walka idzie w paski. Żółciński ponownie wymusza toproll, Mike odpowiada parciem z barku. Żółciński nie daje rady toprollować Mike'a, ale i nie odpuszcza nadgarstka. Mike traci siły, Janek przybija go 6 raz i wygrywa Vendettę 6:0.
Żółciński był tego wieczoru zdecydowanie silniejszy. Udowodnił, że jest gotów na najsilniejszych zawodników świata. Jest na pewno niebezpiecznym fighterem i godnym przeciwnikiem dla zawodników stojących w rankingu wyżej od niego.
Engin Terzi