Już dawno nie widzieliśmy, kiedy to Andrey Pushkar miał tak trudnego przeciwnika. Wielu kibiców było załamanych twoją przegraną. Jak ty w ogóle wytrzymałeś ten cały stres?
Trudno było opanować stres, cały dzień denerwowałem się tym wydarzeniem. Etap eliminacji starałem się oszczędzać jak najwięcej sił, by móc w pełni przetrwać finały. W pierwszych starciach z Pushkarem, każdy z nas znał zakres swoich możliwości, dlatego oddawałem wygraną, żeby nie tracić pary niezbędnej w finale. Andrey jest bardzo silnym zawodnikiem, ja jednak muszę przyznać,że także jestem obecnie w bardzo dobrej formie. Zawzięcie przygotowywałem się do zawodów dając z siebie 100%. Czuję ogromną satysfakcję z pojedynku z Pushkarem, wyobrażałem sobie trochę inaczej przebieg zdarzeń. Jednak zadowolony jestem,że postawiłem opór w zaciętej walce.
Jaki twoim zdaniem był istotny błąd z twojej strony lub jakie niedociągnięcie, które zadecydowało o wyniku?
Jeżeli chodzi o moje treningi przed zawodami, nie przygotowywałem się na Andreya Pushkara tylko ogólnie na turniej Zloty Tur. Wydaje mi się,że niedociągnięciem mogły być dwa turnieje odbyte pod rząd oraz braki w moim dotychczasowym treningu. Muszę stwierdzić, że u Andreya Pushkara wszystko było perfekcyjnie dopracowane technicznie oraz siłowo.
Zabrakło ci niewiele, żeby wygrać turniej. Jesteś niesamowitym championem i twoje walki wzbudzają wielkie emocje. Życzymy ci dużo sukcesów i samych wygranych oraz jak najmniej fauli. Zapewniłeś widowni ogromne show, dlatego wszyscy cię pozdrawiamy!
Ja również pozdrawiam wszystkich oraz dziękuję tym, którzy mnie obstawiali oraz obowiązkowo podziękowania dla organizatorów za stworzenie niesamowitego turnieju. Dziękuję także za to, że mnie na niego zaprosili . Dzięki temu mogłem pokazać siebie, swoje umiejętności oraz godnie reprezentować moją ojczyznę Kazachstan.
OL, IM