Im więcej nasza Ekipa zdobędzie medali – tym lepiej – to oczywiste!
Lepiej dla każdego. Bo zależy nam wszystkim na coraz większej popularności naszego sportu w kraju i na świecie. Przez sukcesy na zagranicznych arenach – budujemy siłę Armwrestlingu w Polsce. Poprawiamy „rozpoznawalność marki”, czy jak tam się to fachowo nazywa.
Powinien więc pojechać każdy, kto ma szansę walczyć o medale i o doświadczenie. Im większa będzie nasza Ekipa – tym większy doping i atmosfera, która po prostu „działa” na zawodniczki i zawodników, dodaje im sił.
Nasi reprezentanci już się szykują. Już dźwigają na całego. Ale… nie wszyscy!
Nie każdy ma szanse, nie każdego stać na wyjazd na Mistrzostwa Świata! Niestety!
Wśród tych, dla których plany o starcie w zawodach mogą się skończyć tylko na marzeniach jest zawodniczka z Cieszyna.
Zawsze uśmiechnięta - Maria Juroszek!
Zawsze uśmiechnięta – tak ją widzą inni zawodnicy i kibice. Uśmiechnięta, choć ma za sobą wiele bardzo trudnych przejść. Wiele chorób, wiele walki o to, żeby żyć „normalnie”, po prostu normalnie.
Sportowcy zdrowi – też mają problemy, ale czym one są wobec życia osoby, która musi się „sprężać”, żeby się po prostu ubrać. Maria ma niesprawną jedną rękę i kłopoty z jedną stroną ciała. To stwarza wiele innych problemów, które możemy sobie tylko wyobrazić. Zwykłe codzienne funkcjonowanie, praca, dojazdy… Nie jest lekko!
Ale ta druga ręka – jest zdrowa i sprawia, że Maria Juroszek może uprawiać sport! Dawać innym przykład! Reprezentować swój region, miasto i Polskę!
Jak często pisałem, piszę i będę pisać – sportowcy „niepełnosprawni” dają nam więcej, niż tylko radość z medali, z kibicowania Polakom!
Oni, ONA, Maria Juroszek i wielu innych (Sonia, Maciek) dają nam nadzieję! Powtórzę, nadzieję! Ich przykład pozwala nam, sprawnym – na razie sprawnym – patrzeć bez strachu w przyszłość. Może to zabrzmi egzaltowanie, ale jeśli „coś” się stanie, to właśnie ich przykład pokazuje że można żyć pełnią życia i nadal spełniać swoje marzenia.
Wiem, że pomyślicie że to egzaltacja. Ale, znacie mnie, jestem raczej cyniczny, więc raz mogę taki nie być…
Federacja Armwrestling Polska szuka środków na wyjazd kadry zawodniczek i zawodników niepełnosprawnych na najbliższe Mistrzostwa Świata. Trzeba pomagać na każdy sposób.
Maria Juroszek pracuje zawodowo, mimo pierwszej grupy inwalidzkiej. Może liczyć na niewielkie środki w postaci nagród i stypendiów, ale to nie wystarczy na pokrycie kosztów wyjazdu.
Zapytałem Marię, w krótkiej rozmowie, jak to jest założyć dres z napisem POLSKA? Odpowiedziała, że to wielkie wzruszenie, a ton głosu to potwierdzał.
Pomagajmy więc, każdy jak może, w reprezentowaniu Polski przez każdą zawodniczkę i każdego zawodnika, którzy mają choć trochę szans na medale!
Maria Juroszek jest silna i gotowa walczyć o medale.
Jej dotychczasowy dorobek o tym świadczy. Maria wywalczyła już wiele sukcesów w dwóch dyscyplinach sportowych. Pchnięcie kulą dało jej wiele sukcesów.
Armwrestling to relatywnie nowy sport w jej życiu, ale też już zdążyła się w nim pokazać na poważnych zawodach.
Oto niepełna lista:
2013 i 2014 - złote medale na Mistrzostwach Polski Amatorów i Zawodowców, co ważne – nie tylko w kategoriach niepełnosprawnych.
2015 – trzy srebrne medale (w trzech kategoriach);
2015 – złoty medal na Mistrzostwach Europy Osób Niepełnosprawnych!
Kto pomoże?
W takich sprawach, jak sport osób niepełnosprawnych powinno pomagać państwo! Na międzynarodowych imprezach w Armwrestlingu spotykam reprezentacje, w których jest wiele osób niepełnosprawnych. Rozmawiam, pytam i dowiaduję się, że państwo – rząd – odpowiednie ministerstwo – bardzo pomaga, że praktycznie mają to, co im potrzeba. Bardzo wtedy zazdroszczę takich warunków i chciałbym żeby w Polsce było podobnie.
Ale na razie wiele się nie zmieni. Ministerstwo sportu nie zajmuje się Armwrestlingiem. Dlatego trzeba „połączyć siły” prywatnych sponsorów, lokalną pomoc, wszystko co tylko można.
Tu chodzi nie tylko o jeden, czy dwa medale!
PeSzy