Ahmed Alijew przewiduje – Dmitry wygra! >>>

Ahmed Alijew przewiduje – Dmitry wygra! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

„Moim zdaniem Dmitry Trubin ma wielką szansę wygrać na Vendetta #46 pojedynek z Andrey Puszkarem.” - Mówi trener Ahmed Alijew.

()

Ahmed Alijew jest pierwszym trenerem zawodnika z Kazachstanu Dmitry Trubina. Jak mało kto zna silne i słabe strony swojego podopiecznego. Teraz zdecydował się ujawnić Czytelnikom, jak Dmitry przygotowuje się do nadchodzącego pojedynku.

Najpierw jednak kilka słów o karierze Ahmeda.

Zajmuję się Armwrestlingiem od 1993 roku. Wcześniej trenowałem zapasy, odważniki (girowyj sport / Kettlebell) oraz trójbój siłowy i podnoszenie ciężarów.

W roku 1993 zajął się mną Wielki Trener - Filikidi Pantelei Pietrowicz i z nim rozpocząłem zajęcia w siłowaniu się na ręce. To był początek mojej przygody z Armwrestlingiem.

Jako zawodnik zdobywałem medale na wielu krajowych i międzynarodowych imprezach. Zdobyłem mistrzostwo Azji, mistrzostwo świata. Mój pierwszy trener Filikidi Pantelei Pietrowicz – wyjechał do Grecji i zostałem sam…

Zostaliśmy z innymi zawodnikami sami sobie...

Potem pomyślałem, że trzeba coś działać. Zebrałem grupę zawodników, kolejno otworzyłem szkołę Armwrestlingu. Rola trenera i zawodnika z czasem stały się nie do pogodzenia. Trzeba było wybierać!

W mojej grupie byli już dobrze zapowiadający się zawodnicy, więc żeby ich nie stracić – zostawiłem swoją karierę i spełniałem się już tylko w roli trenera.

No i jestem trenerem, szczęśliwym i zadowolonym trenerem, bo mam się kim pochwalić! Wychowałem sportowców rokujących już wielkie nadzieje i tych, którzy już są Zasłużonymi Mistrzami Sportu. Walczą i osiągają doskonałe wyniki. Dlatego jestem zadowolony ze swoje roboty.

Na początku nie było od razu tak pięknie! Jeden z moich zawodników – wielokrotny mistrz świata i Europy powiedział, że jestem kiepskim trenerem. Jestem kiepski, ale trafili mi się wspaniali zawodnicy. Ale teraz już sukcesy wielu moich podopiecznych pokazują, że jest inaczej.

Kolejno pokazywali się nowi zawodnicy i zawodniczki, na przykład Tatiana Wierina. Świetna zawodniczka, która walczy na obie ręce i zdobywa medale międzynarodowych imprez.

Jestem bardzo dumny z wielu swoich podopiecznych. Wymienię takie nazwiska;

Wali Faradzhev, Daria Verbitskaya i wielu, wielu innych zasłużonych sportowców. Ale jeden z nich jest wyjątkową Gwiazdą – Dmitry Trubin. W jego rozwój inwestuję wiele swoich sił i umiejętności.

Jest naprawdę bardzo utalentowanym zawodnikiem. Zaczęliśmy pracować razem, gdy był jeszcze młodym sportowcem.

Razem z nim przyszła cała grupa chłopaków, ale tylko on został do tej pory. Kiedy miał 16 lat – wygrał mistrzostwo Azji w swojej kategorii wiekowej. Rok później zaczął wygrywać w open!

Kiedy tylko zaczął stawać do stołu przeciwko solidnym rywalom, zaczęliśmy już pracę nakierowaną pod konkretnego przeciwnika.

Z rywali krajowych najpierw trzeba się było uporać z Aleksandrem Getalo. Gdy z nim wygrał, przyszedł czas na innego, twardego rywala – Aleksandra Fugarova.

Teraz przed nami kolejne wyzwanie – Puszkar.

Dmitry szykuje się na to wyzwanie i nie spocznie, jeśli tego nie dokona. Pod tym względem jestem pewny – jest zawzięty i ambitny, jak mało kto!

Trubinowi przytrafiła się dyskwalifikacja. Wielu sportowców w takich sytuacjach daje sobie spokój i już nie wraca do zawodów. Ale Dmitry jest inny! Sprężył się żeby pokazać że i tak jest lepszy! On umie trenować ciężko, jak nikt inny! Od niego każdy sportowiec może się uczyć, jak naprawdę profesjonalnie podchodzić do treningów.

Jest już zawodnikiem doświadczonym, ale stale się konsultujemy i określam – co jeszcze trzeba poprawić, na co zwracać uwagę. Sam zawodnik nie zawsze umie spojrzeć na siebie „z boku” i ocenić obiektywnie.

Obecnie stosujemy bardzo wszechstronny trening. Jest tylko kłopot ze sparingami bo nie ma odpowiedniego partnera. No i trzeba z nim walczyć we dwóch, nawet we trzech! To jedyne wyjście.

Szanse mojego zawodnika w Vendetta #46 oceniam na sto procent! Wygra! Na 100% wygra!

Jeśli widzę cień zagrożenia to tylko w postaci porażki na faule lub złego sędziowania. Ale mam nadzieję, że będzie to prawdziwa, męska walka!

Andrey to wielki zawodnik Armwrestlingu, do tej pory nie miał sobie równych.

Zależy mi na tym, żeby sędziowie też stanęli na wysokości zadania i nie zepsuli pojedynku. Bo w naszym sporcie najgorsze co się może zdarzyć to sytuacja, kiedy sędziowie nie dają walczyć! Nie dają szans na walkę zawodnikom, tylko sami sobie ustalają wynik!

Dmitry jest, jak „głodny wilk”. Jedyne, co może mu przeszkodzić to brak cierpliwości.

Życzę mu na ten pojedynek, żeby wytrzymał i realizował taki plan walki, jaki ustaliliśmy.