Walka pierwsza
Oleg Zhokh (Ukraina) vs Christian Binnie (USA) – kategoria bez limitu, lewa ręka.
Pierwsza runda, ustawienie sędziowskie i lekko wygrywa Oleg Zhokh!
Druga runda i znów ustawienie sędziowskie i Oleg stara się atakować, ale następuje rozerwanie! Walka w paskach. Za poruszanie podczas ustawienia – Oleg dostaje faul i wynik jest 1:1.
Trzecia runda i po długim ustawianiu mamy rozerwanie i kolejna walka w paskach. Ustawienie sędziowskie w paskach. Oleg dostaje faul! Po czym wygrywa z porażającą łatwością i stan meczu jest 2:1 dla Olega!
Czwarta runda i kolejna dla Olega – wynik 3:1 dla zawodnika Ukrainy.
Piąta runda, co będzie? Jest ostrzeżenie dla Olega i po starcie walki – rozerwanie. Walka w paskach. Po błyskawicznej akcji – stan meczu 4:1 dla Olega. Christian wygląda na pogodzonego z porażką.
Szósta runda – walczą w hak, w centrum, ale po 12 sekundach Christian robi faul łokcia. Ruszają znów – 20 sekund walki w hak, prawie wyrównanej, po czym Oleg Zhokh bez kłopotu wygrywa ze starszym o trzydzieści lat Amerykaninem.
Wynik walki – 5:1 dla zawodnika Ukrainy.
Walka nieefektowna, po pierwszej rundzie widać było, że mecz będzie pod dyktando Olega. Kto zdoła choćby nawiązać walkę z Zhokhem na lewą rękę? Szukamy!
Walka druga
Vazgen Soghoyan (USA) vs Hristo Delidjakov (Bułgaria) – waga lekka, prawa ręka.
Pierwsza runda łatwo dla Soghoyana – prowadzi 1:0
Druga runda – od razu obaj poszli na rozerwanie, walka w paskach. Vazgen zarobił faul łokcia. Kolejny start i długa walka, Hristo barkami pod stołem broni się i faul łokcia dla niego. Wznowienie walki i Hristo znów broni się ale otrzymuje drugi faul łokcia i przegrywa rundę. Wynik 2:0 dla Amerykanina.
Trzecia runda… po szybkim starcie faul łokcia dla Vazgena. Wznowienie walki! Błysk Amerykanina i 3:0 dla niego!
Czwarta runda – zaczynają faulu łokcia dla Bułgara. Wznowienie walki… kolejne rozerwanie i walka w paskach. Efektowna walka, Hristo prawie pod stołem i faul dla Amerykanina. Wznowienie, nadal trwa czwarta runda. Bardzo łatwe zwycięstwo Vazgena i 4:0 dla USA.
Piąta runda… i 5:0 dla Soghoyana, praktycznie bez walki, niestety.
Szósta runda – zaczyna się od faulu łokcia Amerykanina. Wznowienie walki i koniec!
Wynik – 6:0 wygrywa Vazgen Soghoyan.
Nie była to porywająca walka. Hristo nie znalazł sposobu na przeciwnika. Szkoda, że to tak jednostronny pojedynek.
Walka trzecia
Tim Bresnan (USA) vs Dmitry Silaev (Rosja) – kategoria superciężka, prawa ręka.
Pierwsza runda – Silaev poszedł za szybko i do tego złapał ostrzeżenie za falstart. Potem rozerwanie i walka w paskach. Po wznowieniu znów faul łokcia zaliczył Rosjanin. Wznowienie w paskach. Nadal trwa pierwsza runda. Bresnan zalicza faul łokcia ale prosi o powtórkę na monitorze. Wznowienie walki, obaj mają po faulu. Bardzo ładnie wygrywa Bresnan i to on prowadzi 1:0. Ładny i skuteczny atak, Dmitry był zaskoczony? A może za słaby.
Druga runda – rozerwanie ale też faul łokcia dla Rosjanina i ma już faul i ostrzeżenie. Walka w paskach… Zaskakująco łatwa wygrana Tima! Jest 2:0 dla niego. Dmitry nie wygląda dobrze, nie może nawet podjąć walki.
Trzecia runda i znów faul łokcia dostaje Silaev. Wznowienie i rozerwanie. W walce w paskach znów bardzo szybkie zwycięstwo Amerykanina i 3:0 dla USA.
Czwarta runda i od razu rozerwanie. Walka w paskach. Znów wygrywa Tim i prowadzi już 4:1.
Piąta runda – formalność? Zobaczymy! Pięć do zera. Praktycznie bez oporu ze strony Silaeva. Co się z nim dzieje?
Szósta runda i – znów – wygrywa Tim!
Sześć – zero w tej walce.
Nie było to porywające widowisko. Siła Bresnana zdominowała walkę.
Walka czwarta
Denis Tsyplenkov (Rosja) vs Michael Todd (USA) – kategoria superciężka, prawa ręka.
Pierwsza runda – rozerwali się przez palce, co Michael przyjął nerwowym gestem. Wznowienie walki w paskach. No i Ready Go! Dwa ataki Denisa i po trzecim już Michael nie miał szans obrony. Rosjanin prowadzi 1:0.
Druga runda i znów rozerwani na początek i faul łokcia dla Denisa. Wznowienie w paskach.
No i mieliśmy wojnę! Po pięknej rundzie wygrał Denis i prowadzi 2:0. Jak na razie to „Runda Wieczoru”! Gratulacje dla obu zawodników.
Trzecia runda to znów rozerwanie i walka będzie już w paskach. Faul łokcia Denisa, jak sądzę, „wymuszony” siłą Michaela. Wznowienie i faul Amerykanina. Wznowienie.
Uwaga! Po 120 minutach walki z przewagą Michaela – Denis nie miał już sił i Michael wygrał. Stan meczu 2:1 dla Denisa.
Czwarta runda – Matko Jedyna! Błysk! Piorun! Atak Denisa jakby był sprinterem – wygrywa jak burza! Stan meczu 3:1 dla Rosjanina.
Piąta runda – od razu rozerwanie. Wznowienie w paskach. Michael przechwycił atak Denisa, ale dostał faul. Po wznowieniu atak Todda najpierw blokowany przez Denisa, ale gdy przeszedł do nacisku bokiem – wygrał. Wynik meczu 3:2 dla Denisa.
Szósta runda – robi się ciekawie! Zaczynają od rozerwania. Faul łokcia Denisa, ale kwestionuje to i trzeba obejrzeć na monitorze. Był faul! Wojna, wojna! Wojna! Cudowna runda, obrona Denisa i niestety faul łokcia Amerykanina.
Kolejne wznowienie walki i znów bitwa! Niestety! Michael dostaje faul i przegrywa.
Wynik 4:2 dla Rosjanina.
Walka godna uwagi i oklasków. Długie i ciekawe rundy, przewaga niejednoznaczna. Cudo! Na to liczyli kibice. Denis – silny jak Byk! Michael – wytrzymały. Trafił swój na swego!
Walka piąta – Walka Wieczoru
Andrey Pushkar (Ukraina) vs Dmitry Trubin (Kazachstan) – walka o mistrzostwo świata, kategoria superciężka, prawa ręka.
Pierwsza runda – po ustawieniu sędziowskim i walce w paskach wygrywa błyskawicznie Pushkar i prowadzi 1:0.
Druga runda – w paskach, błyskawicznie i dwa do zera prowadzi zawodnik z Ukrainy. Dmitry nie miał szans!
Trzecia runda znów po szybkim starcie wygrywa Andrey. Wyniki pojedynku 3:0 dla Ukraińca.
Czwarta runda, w paskach szybko wygrywa Pushkar i prowadzi 4:0. Trubin nie ma szansy nawet nawiązać walki. Wygląda na załamanego.
Piąta runda – Dmitry starał się choć przytrzymać rywala ale zrobił faul łokcia. Dopiero teraz, ale za późno, jakby się obudził. Lecz wszystko na nic – kolejny faul łokcia i 5:0 prowadzi Andrey.
Szósta runda – wygrywa Trubin i walka kończy się wynikiem 5:1 dla Andrey.
No cóż? Andrey – silny jak zwykle. Dmitry – zawiódł kibiców.
Widowisko ciekawe, szczególnie walka Denis vs Michael. Warto było oglądać.
PeSzy