Jak pojedynek o mistrzowski tytuł ocenia Igor Mazurenko?
Nie na darmo nazywamy Andrey „Armata” („Puszka” ros. Armata). On ma bardzo silny nacisk boczny i umie to wykorzystać. Tak, jak to zrobił w epickiej walce z Alexem Voevodą w 2004 roku. Ten styl jednak nie wystarczył na Michaela Todda w walce o pas w roku 2012. Wtedy okazało się, że Andrey nie ma dość silnego nadgarstka.
Przygotowując się do walki z Trubinem – Andrey wyciągnął wnioski. Wiedział już po walce na Złotym Turze w 2015 roku, że wygrana z Trubinem bez silnego nadgarstka będzie niemożliwa. A tym bardziej – jeśli przyjdzie mu walczyć znów z Michaelem Toddem.
Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności i „słabe punkty” - Andrey przygotowywał się naprawdę bardzo poważnie i był gotów na 120%.
A, jak to było z Dmitry Trubinem?
Dmitry jak tylko przyjął walkę – zaangażował się w przygotowania do tego „po całości”. Ta walka miała być dla niego „Walką Roku”.
Trenował solidnie i nadgarstek i bicepsy – wszystkie elementy nieodzowne do ataku i do obrony.
W efekcie – nie mógł nic zrobić w tej walce!
Już w pierwszej rundzie nic się nie udało! Andrey nie tylko - bocznym atakiem – prawie z prostym nadgarstkiem, praktycznie dobił jego rękę do poduszki. Widać było, że nie wystarczy mu siły na taką walkę. Druga runda po rozerwaniu to walka w paskach. Mieliśmy na tę okazję specjalną klamerką i walka toczyła się na równych warunkach. Jednak Dmitry skarżył się na sędziego, że prostuje mu nadgarstek, nie dając się ustawić w ulubionej pozycji.
W rundzie piątej Andrey zdecydował walczyć w hak. Ale poczuł jakiś ból w mięśni piersiowych. Czy to jakieś złamanie (żebra) czy naderwanie mięśnia – będziemy wiedzieli po badaniach. Ale na szczęście nie była to poważna kontuzja. Andrey zastosował więc swój firmowy atak boczny i dobił rękę rywala. Szóstą rundę oddał bez walki.
Pushkar wygrał 5:1. Dmitry obszedł się smakiem. Ale – trzeba mu przyznać, że przez pół roku przygotowań zyskał wielu fanów, którzy teraz na pewno go nie zostawią i będą dalej podtrzymywać.
Mistrzowski pas jedzie na Ukrainę, Andrey odbiera gratulacje!
W tym roku zobaczymy jeszcze Andrey na Pucharze Świata Zawodowców. A w przyszłym roku ogarniemy mu pretendentów do obrony mistrzowskiego pasa. Mamy na oku czterech…