Obaj rywale dali kibicom wspaniały Armfight! Pełen emocji i zaskoczeń! Kiedy walczy ktoś taki, jak Michael – zawsze jest ogień! Teraz, po zakończeniu walki, Todd ma mieszane uczucia, kiedy pytamy o walkę i jego postawę.
„Nie czuję się szczęśliwy! Ale, wynik może być. Powiem tak: do tej pory nie byłem całkowicie skoncentrowany tylko na armwrestlingu. Teraz, po tym jak spotkałem się z elitą Mistrzów – będę się starał osiągnąć więcej, znacznie więcej. Teraz już wiem, jakie techniczne błędy spowodowały, że przegrałem.”
Tajna broń? Wszyscy widzieliśmy jak przed trzecią rundą Michael przebrał się z dresu w krótkie szorty. Czy była w tym jakaś „tajna broń”?
Michael mówi ze śmiechem, że nie:
„Po prostu chciałem się poczuć wygodniej, to nie był jakiś techniczny chwyt:-)”
Decydująca runda była bardzo dramatyczna i długotrwała. Jeszcze mógł być remis. Ale Amerykanin popełnił błędy i już nie zdołał ani wygrać, ani wyrównać na 3:3.
„Gdybym wytrzymał, gdyby mi wystarczyło wydolności… w rundzie szóstej to wywalczyłbym remis.”
Michael Todd o swoim rywalu mówi z szacunkiem i uznaniem, jak profesjonalista!
„Denis to Mistrz! Był w doskonałej formie, miał niewiarygodną siłę. Widziałem jego rekordy w ćwiczeniach siłowych. To może powalić! Ale… jeśli będzie szansa na rewanż – będę najlepiej przygotowany, jak mogę być! Będę silniejszy, niż kiedykolwiek i wygram w rewanżu!”
Jak Michael ocenia pozostałem walki?
„Moim zdaniem każda walka była interesująca. Andrey Pushkar – porażająca siła! Oleg Zhokh – również. Tim Bresnan – jak zawsze silny.”
Sytuacja wygląda dobrze! Michael zyskał motywację, PAL może więc zaprosić go do kolejnych walk i być pewna, że pokaże się znakomicie!
„Będę solidnie pracował nad konkretnymi ćwiczeniami i wystąpię na Turnieju Złoty Tur w tym roku. Zobaczycie Todda jakiego nie znaliście do tej pory!”