Engin Terzi – Rustam Babayev jest „Legendą”! >>>

Engin Terzi – Rustam Babayev jest „Legendą”! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Pierwszy raz zobaczyłem Rustama Babayeva w 1999 roku podczas Mistrzostw Europy na Węgrzech. Był wtedy takim chudzielcem…

()

Pierwszy raz zobaczyłem Rustama Babayeva w 1999 roku podczas Mistrzostw Europy na Węgrzech. Był wtedy takim chudzielcem… Ale już po roku, w Stambule, też na M. E. był już mocniejszy i lekko wygrał w juniorach kategorii 65 kg na prawą rękę. A wśród seniorów był drugi!

O ile pamiętam to wtedy przegrał z Valery Goussov z Rosji. Drugie miejsce w seniorach dla osiemnastolatka to poważny sukces.

Kolejno – rok 2001 i Złoty Tur. Słyszałem, że postawił bardzo trudne warunki w walce z Gashevskim. A przecież to Tzvetan był jednym z najlepszych „lekkich” w tamtym okresie.

Podczas M. Świata w 2001 Babayev walczył w kategorii 70 kg. Na prawą był trzeci a na lewą czwarty. To był ostatni rok, kiedy Rustam nie wszedł na podium ani lewej, ani prawej ręki.

W następnym roku wygrał w Mistrzostwach Europy na obie ręce. W pokonanym polu zostali między innymi: Grigoryev, Pisarkov i młodszy Zoloev. Kolejno zdobył mistrzowskie tytuły w seniorach (Egipt 2002).

W 2003 roku Rustam wszedł już do kategorii 78 kg. Zajął trzecie miejsce za reprezentantami Rosji (Tsakhilov Hubulov). To był dla Rustama „Dzień Wojny”, kiedy toczył walkę w hak z Tsakhilovem. Rosjanin – faktycznie – utrzymał Babayeva, ale przegrał na faule łokcia.

W roku 2003 reprezentanci Ukrainy nie uczestniczyli w M. Świata. Dlatego zobaczyłem Rustama dopiero w 2004 w Polsce na M. Europy. Zdobył wtedy dwa złote medale w kat. 80 kg. Nie miał tam trudnych rywali oprócz osiemnastolatka Khadaeva który utrzymał presję jakieś 20 sekund w walce na prawą rękę.

Wtedy to Babayev i Gashevski stoczyli super mecz, który dość łatwo wygrał Babayev.

W tym samym roku na M. Świata Rustam znów wywalczył dwa złote medale w kat. 80 kg.

Potem dwaj rywale znów walczyli ze sobą w 78 kg na prawą rękę. Wtedy to Gashevski wygrał po bardzo trudnej walce.

Mistrzostwa Europy 2005 nie były trudne dla Babayeva. A na M. Świata 2005 miał kłopoty jedynie w walce z Pascalem Girardem. Jak sam mówił, złapał kontuzję przed walką, a Pascal był i tak jedynym, który zdołał go zatrzymać na prawą. W tym samym roku 2005 Rustam wygrał z Toddem Hutchingsem na Złotym Turze.

Rok 2006 – Mistrzostwa Europy – Rustam lekko zdobywa złoto na prawą. Na lewą natomiast przegrywa z Shakmanovem. Ale ten wpada na dopingu i oba złote medale są u Babayeva.

Na tych samych zawodach Rustam na lewą „przegrał” z Bulenkovem, ale sędziowie zdecydowali, że jednak to Rustam wygrał na faule.

W tym samym roku Babayev i Bulenkov stoczyli super mecze na lewą. Bulenkov wygrał lekko 4 do 2.

W latach 2007; 2008; 2009 Babayev całkowicie dominował na M. Europy i Świata.

Podczas M. Europy w 2010 roku Rustam i Eugeny Prudnyk stoczyli walkę, która trwał ponad minutę.

Wszyscy sądzili, że to tylko show. Obaj w końcu z jednego kraju. Ale… teraz wiemy, że to była zapowiedź nowego rywala. Prudnyk był już wtedy bardzo groźny.

O ile dobrze pamiętam to w latach 2010; 2011; 2012 były dla Rustama sportowo łatwe. Nie licząc Złotego Tura 2011, na którym Zoloev wygrał z nim w OPEN. Tak szło aż do… Mistrzostw Europy, gdzie spotkał Prudnyka…

To był jeden z lepszych pojedynków, jakie w życiu widziałem. Walka w hak, taktyka, walka górą, wytrzymałość, wszystko!

Prudnyk wygrał i to był koniec dominacji Babayeva na prawą rękę od roku 2002 na M. Europy i Świata. Wtedy też Rustam wpadł na kontroli i musiał odejść od sportu na kilka lat.

Wiele osób myślało, że już nigdy nie zobaczymy Rustama przy stole. Ale! Ale na początku tego roku on wygrał z Ermesem Gasparini, mistrzem w kategorii 90 kg.

Na tegorocznym Złotym Turze spotkali się znów. Rustam chciał rozerwania i walki w paskach. Ermes przeciwnie. Chciał zmusić rywala do faulów łokcia. Babayev już prawie miał rękę przeciwnika, ale nie zdołał utrzymać łokcia na poduszce. Tak samo w finale. Babayev przegrał na faule.

Rustam Babayev ma olbrzymi dorobek i kolekcję medali z M. świata i Europy. Na pewno jest jednym z czołowych zawodników w „lekko ciężkich” kategoriach. O ile nie najlepszym!

Jego niewiarygodna siła ramion i nadgarstków, wyborna technika i wytrzymałość prawie zawsze okazuje się „za duża” w kategorii wagowej. Ma umiejętności walki górą, dzięki czemu pokonał Krasimira Kostadinova, Golemanova i wielu innych.

Rustam ma najlepszy start. Zawsze! Nawet wtedy, kiedy przegrywał z Zoloevem i Pushkarem.

Zawsze dominuje, od początku do końca walki. Wygrywa nawet, kiedy jest zatrzymany na starcie.

Jedyny zawodnik, z którym mogę go porównać to Zoloev. Jednak to Rustam jest lepszy, jeśli brać pod uwagę lewą i prawą rękę. To stawia go nieco wyżej w moich oczach.

Nie ulega wątpliwości, że Rustam jest „Legendą” naszego sportu i najbardziej utytułowanym zawodnikiem WAF. Dobrze, że wrócił do walk. Jest jeszcze za młody, żeby kończyć karierę.

Moim zdaniem – Babayev będzie wygrywał tak długo, dopóki on sam będzie chciał startować. Najlepsze życzenia Rustam! W sporcie i w życiu!

Engin Terzi