Dokładnie to trzeba szczerze napisać, że pojawiły się też problemy.
„Zabawa w poddawanie”
Na Złotym Turze 2016 wielu kibiców było niezadowolonych, że Andrey Pushkar nie walczył w niektórych pojedynkach, że jak to się mówi „oddawał rękę” bez walki. Robił tak, żeby oszczędzić siły na kategorię OPEN.
W efekcie Andrey został Mistrzem „absolutki” ale – nie zajął pierwszego miejsca w swojej kategorii wagowej, ani na lewą, ani na prawą rękę. No i tak to bywa na profesjonalnych zawodach, gdzie kasa za open jest po prostu większa. Można to zrozumieć, ale… Trzeba też zrozumieć, kibiców, którym takie podejście może się nie podobać.
Jak sądzicie, czy to jest fair? Czy też kibice mają prawo oczekiwać walki na pełny gaz w każdym pojedynku?
Sędziowanie z mikroskopem
Kolejny temat, kolejny problem to sędziowanie. Sędziowie robią olbrzymią robotę i ciąży na nich wielka odpowiedzialność. Od ich decyzji zależy – kto, na którym miejscu pojawi się na podium, kto odpadnie, kto przegra…
W tym roku, po najważniejszych zawodach pojawiały się pretensje do sędziów. Jedni zarzucali im że są mało spostrzegawczy i „puszczają” poważne faule, inni twierdzą, że sędziowanie jest zbyt „aptekarskie”. Że sędziowie zwracają uwagę na faule, które nie mają wpływu na przebieg i wynik walki.
Tak, czy siak jest coraz więcej narzekania na sędziów. A przecież najlepsi zawodnicy zasługują na poważne i profesjonalne sędziowanie.
Jaka jest Wasza opinia? Czy mamy naprawdę „kryzys” w sprawach sędziowania?
No to mamy taki pomysł… będziemy dyskutować o tych „problemach” w gronie naszych ekspertów, zawodników, trenerów, sędziów.
Zapraszamy wszystkich czytelników armpower.net do dyskusji. Komentujcie, pytajcie, dyskutujmy!
Pozdr