Ubiegłoroczny Puchar Polski – dorobek już całkiem, całkiem niezły.
Na prawą był w P. Polski - czwarty i w open szósty. Na lewą 5. w kategorii. W open lewej nie startował.
Jednak jak na zawodnika dopiero zaczynającego karierę – te wyniki pozwalają dobrze rokować na nadchodzące Mistrzostwa Polski.
Waldemar, jakie masz plany i oczekiwania na start w Szczyrku? Zostało kilkanaście dni.
Waldemar Neryng: Wystartuję na lewą i na prawą rękę w kategorii +110 kg. Mam apetyt na miejsce w czołówce. Tak czuję po Pucharze Polski 2016. Jaki będzie efekt – stół pokaże… Stawiam bardziej na prawą rękę. Lewa jest nieco słabsza. Teraz bardzo mocno trenuję. Cztery razy w tygodniu, w tym dwa razy przy stole. Wiem, że jeszcze dużo jest do zrobienia. Ja – mam do czynienia z armwrestlingiem dopiero cztery lata, a wielu rywali jest już w tym od kilkunastu lat.
Mieliście w klubie i nie tylko mocne sparingi. Jak je oceniasz?
Waldemar Neryng: Tak, było kilka mocnych sparingów i właśnie po tym mam bardzo optymistyczne nastawienie. Choć… - w tym sporcie zawsze trzeba mieć pokorę.
Jakie cechy motoryczne czy techniki starasz się ulepszyć czy poprawić?
Waldemar Neryng: Szczególny nacisk kładę na start… szybkość w ,,naszej" kategorii wagowej +110 kg nie jest moją domeną i często przesypiam start. Ale w Szczyrku dam z siebie wszystko by stanąć na podium.
Powiedz jeszcze, czy przed tym, zanim poznałeś siłowanie na ręce, uprawiałeś inne sporty?
Waldemar Neryng: Wcześniej królowała piłka nożna.. stałem na bramce. Później przewinęły się sporty walki siłownia aż w końcu poznałem uroki armwrestlingu i ludzi którzy się tym pasjonują. Bo ten sport to faktycznie jest pasja. Teraz też moja! Pierwsze zawody na jakich wystartowałem zorganizował Tomasz Proc i od tego się zaczęło.
Zdaje się, że masz już naśladowcę w rodzinie?
Waldemar Neryng: Mój szesnastoletni syn zaczyna już trenować. Myślę że już na debiutach w Koninie wystartuje.
Waldek, dzięki za rozmowę i do zobaczenia w Szczyrku!
Waldemar Neryng: Pozdrawiam wszystkich rywali i kibiców, do zobaczenia!
Rozmawiał: PeSzy