Już kilka lat temu pojawił się ten temat. Po sieci poleciało zdjęcie zawodnika walczącego na prawą rękę. W koszulce z nazwiskiem Oleg Zhokh. No i zaczęły się spekulacje. Jednak wyjaśnienie było banalne – zawodnik walczył w koszulce, którą pożyczył mu Oleg. Po temacie? Wtedy wydawało się, że tak.

Teraz, na M. Ukrainy Oleg rzeczywiście pojawił się przy stole w walkach na prawą rękę! Jak było?

Oleg, po raz pierwszy od wielu, wielu lat powalczyłeś na prawą. Jak było?

Oleg Zhokh: Nie ma o czym mówić. Straciłem mistrzostwo Ukrainy:-) A tak poważnie to zdałem sobie sprawę, że jeśli mocno potrenuję na prawą…. Mogę zacząć wygrywać. Bardzo mnie ta perspektywa motywuje!

Rozumiem, że twoje treningi są całkowicie inne i oddzielne dla każdej ręki?

Oleg Zhokh: Oczywiście akcentuję w treningach lewą rękę. To są przygotowania do Armfight, do poważnych turniejów jak Złoty Tur i w nim kategoria open. Natomiast prawą rękę trenowałem dla… równowagi. Teraz jednak potraktuję to poważniej. Liczę na to, że za rok będę mógł normalnie rywalizować na prawą rękę.

Na treningach mogę rywalizować na prawą, ale w poważnych starciach widoczny jest brak doświadczenia. Gdybym zaczął wcześniej – byłbym bardziej pewny siebie.

Oleg, jakie masz teraz plany?

Oleg Zhokh: Jestem w startowej formie, gotowy do walki na każdej imprezie!

Zobaczymy się więc na tegorocznych M. Europy?

Oleg Zhokh: Oczywiście! Wystąpię w kategorii 80 kg. Chciałbym też pojechać do Włoch na SUPERMATCH XII, powalczyć i odpocząć…

Dzięki za rozmowę i życzymy udanych walk na obie ręce.

Oleg Zhokh: Pozdrawiam kibiców!