Swoje przygotowania do czempionatu krajowego – Evgeny rozpoczął tuż po powrocie z M. Świata 2016.

Evgeny Prudnik: Nie robiłem żadnej przerwy, żadnego „off season” tylko od razu po M. Świata rozpocząłem przygotowania. Przeanalizowałem popełnione błędy. Starałem się naprawić słabe punkty. Miałem kilka takich punktów od czasu kontuzji. Teraz je wzmocniłem. Walki z czołówką światową pozwoliły mi określić moje predyspozycje i wszystko zweryfikować.

Patrząc na twoje walki na M. Ukrainy – jesteś faktycznie w wysokiej formie. Miałeś naprawdę doskonałych rywali.

Evgeny Prudnik: Tak, było wielu. Zadziwił mnie Igor Okara, który walczył dobrze na lewą i na prawą rękę. Kiedy walczyliśmy na lewą – poczułem, że jest silny i to nie tylko przez górę ale też kiedy walczy w hak. Jest to zawodnik młody, ale ja widzę że „ma papiery” na mistrzostwo.

W walce na prawą postawił opór zawodnikowi klasy Evgeny Lukyanchuk. Podobała mi się też walka Lukyanchuk vs Petr Margarint. Petr nie poszedł w ulubiony przez rywala hak, poszedł w biceps i tak właśnie wygrał.

W finale walczyłem z Petrem. W eliminacjach wygrałem na szybkim starcie, wiedziałem że on często przysypia na starcie. W finałowym pojedynku zdecydowałem się sprawdzić rękę na siłę.

Petr jest mocny w haku, oddałem mu inicjatywę na starcie i weszliśmy w hak. Nie od razu, ale udało mi się dociągnąć jego rękę do poduszki. Wnioski? Muszę jeszcze zwiększyć siłę przed M. Europy.

Powiedz nam jeszcze, czy wszystko jest w porządku ze zdrowiem?

Evgeny Prudnik: Teraz mogę powiedzieć, że nie trapą mnie żadne kontuzje i urazy. W walkach poczułem, że wraca moja poprzednia doskonała forma. Sądzę, że teraz będzie tylko lepiej. Co prawda, odczuwałem trochę obaw, zanim wszedłem w walki. Ale już po pierwszym pojedynku wiedziałem, że jest okej.

Jakie masz teraz plany?

Evgeny Prudnik: Najpierw M. Europy w Polsce. Kolejno… jeśli pozwolą obowiązki zawodowe, postaram się walczyć w każdym z najważniejszych turniejów.

Dzięki za rozmowę i do zobaczenia w Katowicach.

Evgeny Prudnik: Pozdrawiam zawodników i kibiców!

zdjęcie: Олег Демура, vk.com/dararm