Zurab zakończył sezon 2016 startem na Pucharze Świata Zawodowców „Złoty Tur” a potem nieco odpoczywał, żeby zregenerować się po kontuzjach.
Zurab Tavberidze: Po turnieju Złoty Tur odpoczywałem z miesiąc, ale nie końca, niestety zaleczyłem kontuzje. Ale teraz już jestem gotowy na M. Europy. To dla mnie pierwszy z ważnych startów w tym sezonie.
W moich przygotowaniach nie zmieniałem wiele. Starałem się tylko poprawić w miejscach, gdzie robiłem błędy. Wszystko idzie w swoim porządku, nie zdarzyło się nic nieoczekiwanego. Tak, więc jestem pewny, że w tym roku na M. Europy będę w znacznie lepszej formie, niż w ubiegłym.
Z moich zdjęć widzicie na pewno, że znacząco przybrałem na wadze. Jednak nie zamierzam zmieniać kategorii wagowej. Przynajmniej na razie.
Ale, nie wykluczam, że to mój ostatni start w 80 kg.
Nie powiem, jacy rywale będą dla mnie najgroźniejsi. W tej wadze wszyscy są doskonali i niebezpieczni. Szanuję i doceniam każdego. Wszystkim życzę udanego występu na Mistrzostwach Europy w Polsce.
W ubiegłym roku Zurab był o krok od złota i na lewą, i na prawą. Czy uda mu się wejść na najwyższy stopień podium?
Już niedługo się przekonamy!