Cztery medale! W kategorii 70 kg. Złoty i srebrny w juniorach 21. oraz do tego dwa brązowe wśród seniorów. Jak dojść do takich wyników? Zapytamy!
Opowiedz nam o sobie, jak zacząłeś trenować i dlaczego akurat siłowanie na ręce?
Irakli Zirakashvili: Najpierw zacząłem u siebie w mieście. Był rok 2012. Wiedziałem, że mam predyspozycje bo w szkole zawsze wygrywałem ze starszymi.
Jakie masz do tej pory największe sukcesy?
Irakli Zirakashvili: Oczywiście mistrzostwo Europy 2017. Jestem z tego bardzo zadowolony.
Ile czasu szykowałeś się na Mistrzostwa?
Irakli Zirakashvili: Zazwyczaj potrzebuję od 3 do 5 miesięcy, na treningach najczęściej trenuję za stołem. Po prostu bardzo dużo sparuję i walczę.
Czy jesteś zadowolony ze swoich wyników na M. Europy 2017?
Irakli Zirakashvili: Oczywiście! Cztery medale na jednych zawodach – moim zdaniem to sukces! Ale, powiem szczerze – nie było lekko. Trzeciego dnia walk już bardzo bolały mnie ręce.
Które walki były trudniejsze?
Irakli Zirakashvili: Oczywiście walki wśród seniorów.
Kogo najbardziej zapamiętasz, kto zadziwił ciebie w Katowicach?
Irakli Zirakashvili: Zaskoczył mnie Betkili Oniani. Podobało mi się też jak walczył Arthur Makarov. To naprawdę „Wojownik”, którego szanuję! Ogólnie Mistrzostwa bardzo mi się podobały, ale sędziowano na bardzo niskim poziomie! Jeśli tak będzie nadal – to będzie hamowało rozwój armwrestlingu!
Jakie masz plany na sezon 2017?
Irakli Zirakashvili: Najpierw Mistrzostwa Świata, kolejno na Puchar Świata Zawodowców!
Dzięki za rozmowę!
Irakli Zirakashvili: Dziękuję i pozdrawiam czytelników!