Gabriela, powiedz jak idą przygotowania do Mistrzostw? Czy będziesz gotowa na sto procent?
Gabriela Vasconcelos: Szykuję się do M. Świata już kilka miesięcy. Moje treningi nie zmieniły się od Mistrzostw Brazylii, inny jest tylko cel. teraz staram się zachować siłę w okresie diety i zbić wagę do 70 kg. Zawsze staram się osiągnąć szczyt formy i mam nadzieję że teraz też tak będzie, jeśli nie zdarzą się jakieś nieoczekiwane kłopoty.
Z poprzednich Mistrzostw przywiozłaś złoty dublet, powiedz czy twoja motywacja to medale, czy sama rywalizacja? Czy myślisz o przejściu do wyższej kategorii wagowej?
Gabriela Vasconcelos: Mam podwójne złoto regularnie od 2013 roku i kilka raz jeszcze przed 2008. Wtedy przeszłam do kategorii 70 kg. Mam zawsze motywację, żeby walczyć o medale. Między innymi dlatego, że zawodniczki z roku na rok stają się coraz mocniejsze. Zdobywać medale wśród takiej konkurencji – to moja motywacja. Gdybym poszła do wyższej kategorii… natrafię na przykład na Irinę Makeevą… Do tego powinnam jeszcze potrenować, stać się jeszcze silniejsza.
A w 70 kg – która zawodniczka jest najtrudniejsza?
Gabriela Vasconcelos: Można się spodziewać, że zawodniczka gospodarzy Brigita Ivanfi będzie mocna. Rosjanka [ale chyba tylko na prawą, bo miała kontuzję na M. Europy. Będzie też na pewno groźna ta dziewczyna z Kazachstanu [juniorka do niedawna] – ona może wejść do finału… No i oczywiście Rebeka Martinkovičová ze Słowacji. Ona staje się coraz silniejsza.
Ile osób będzie reprezentować Brazylię. Jakich wyników się spodziewacie?
Gabriela Vasconcelos: Wielu z zawodników nie przyleci, bo koszty są bardzo wysokie. Będzie nas dziewięcioro i będziemy mocno walczyć o swoje wyniki. Powiem tak – stać nas na kilka medali.
Dzięki za rozmowę!
Gabriela Vasconcelos: Do zobaczenia na Mistrzostwach.