Scot Mendelson o swoim udziale w Pucharze Świata – żeby tu być muszę przelecieć pół świata…
Scot, powiedz czego się spodziewasz po swoim udziale w tegorocznym Pucharze Świata Zawodowców?
Scot Mendelson: To będzie „wyprawa”, piętnaście godzin lotu, przesiadki… Wraz z moim trenerem [Vazgen Soghoyan] przylecimy cztery dni przed zawodami, żeby przejść aklimatyzację. Byłem już dawniej w Ukrainie, w Odessie. Znam realia, a moi przodkowie wywodzą się z Ukrainy.
Cel mojej eskapady na Złoty Tur – spotkać się z najlepszymi, sprawdzić się a może też… Może uda się wygrać… Tego nie wykluczam… Nie zapowiadam medalu, ale na pewno dam z siebie wszystko i pokażę czego się nauczyłem w mojej – krótkiej – karierze w tym sporcie. Bardzo się cieszę na te zawody i jestem zadowolony, że mój przyjaciel Igor Mazurenko zaprosił mnie do Polski. Poza tym bardzo lubię podróżować.
Jak przebiegają twoje przygotowania?
Scot Mendelson: Trenuję bez przerwy już od miesięcy, niedawno wygrałem mistrzostwa USA oraz turniej Anaheim Fit Expo w Kalifornii. Moimi sparingpartnerami są Vazgen i Herman Stevens, który też przyjedzie do Polski. Trenuję też z kadrowiczami USA [Alex de LaTorre i Mark Gaims] którzy wywalczyli brązowe medale na M. Świata w Budapeszcie.
Czasami w moim klubie pojawiają się wspaniali goście: Rustam Babayev, Denis Tsyplenkov, Devon Larratt, Khadzimurat Zoloev. To bardzo pomocne spotkania i seminaria.
Kogo uważasz za najtrudniejszego rywala, z kim chciałbyś się zmierzyć w Polsce?
Scot Mendelson: Nie znam nazwisk i osiągnięć większości z tych zawodników, ale wiem że to jest naprawdę światowa czołówka. To najtrudniejszy turniej w mojej karierze i muszę być gotowy na każdego rywala. Moja kategoria będzie najtrudniejsza i chyba nikt nie może być pewny że wejdzie na podium, nie mówiąc już o zdobyciu Pucharu. Tu może być każdy wynik i nie wykluczam też… wyniku niespodziewanego. Jestem nowy w armwrestlingu. Ale mój trener nauczył mnie, że trzeba się liczyć z każdym przeciwnikiem.
Komu będziesz kibicować na Vendetta?
Scot Mendelson: Oczywiście Amerykanom! Życzę wszystkim rodakom wspaniałych walk i sukcesów!
Dzięki za rozmowę.