Kolejno, odtwarzając w pamięci i sprawdzając na armpower.net – wyszło, że raptem dokładnie rok temu – Daniel startował tutaj, w Starym Mieście na „Debiutach”. No i przypomniało mi się, że kiedyś w kulturystyce pojawił się Robert Piotrkowicz, którego starty obserwowałem też od debiutów tylko kulturystycznych. Potem z tego powstał materiał pod tytułem „Najbardziej pionowy start w polskiej kulturystyce”. Materiał dokumentował potężny start kariery zawodnika od – właśnie – debiutów, przez M. Polski, Puchar Polski do medali międzynarodowych imprez.
Daniel Słomka nie ma [na razie] medali na zawodach międzynarodowych, ale jego „start” jest bardzo… prawidłowy. Po prostu prawidłowy! Ponadto pokazuje – jak bardzo potrzebne są imprezy typu Strong Trucker i jaka jest ich rola w „wyławianiu zawodników”.
Zawodników, którzy potem łapią bakcyla, zaczynają trenować, a potem przywożą medale z poważnych zawodów. Stąd podkreślam wielką wdzięczność dla tych osób z armwrestlingu, którzy pracują przy takich zawodach.
Szacunek i podziękowania!
O przyszłości naszego sportu w Polsce decydują tak samo imprezy zawodowe, jak „Złoty Tur” jak te pomniejsze, lokalne i skierowane do kierowców zawodowych na przykład.
Przejdźmy do Daniela Słomki, jak on spotkał się z siłowaniem na ręce?
Daniel Słomka: Zawodowym kierowcą ciężarówki jestem od 14 lat. Na siłowni ćwiczę już od 8 lat natomiast sam armwrestling od niecałych 4 lat. Całą przygodę zacząłem w 2013 na zawodach Mobil Delvac Strong Trucker w Krakowie. Z racji tego, że jestem kierowcą postanowiłem z całą rodziną udać się na zlot ciężarówek, tam wystartowałem w owych zawodach gdzie zająłem 4 miejsce.
Czwarte miejsce to niby niewiele, ale zostałeś przy tym sporcie…
Daniel Słomka: Właśnie tam poznaliśmy Marcina Dudka, na którym początkowo wzorowałem się, rodzinę Lasotów i Mariusza Grochowskiego. Po niespełna roku zacząłem bardziej zagłębiać się w ten sport i regularnie trenować.
Nadszedł czas na „Debiuty”…
Daniel Słomka: W 2016 roku wystartowałem na Mistrzostwach Polski amatorów w Starym Mieście zdobywając dwa pierwsze miejsca w kat. +95 i dwa drugie w kat. open. W tym roku zadebiutowałem na M. Polski i już były medale. Na Pucharze Polski też dwa medale.
No i pojechałeś na Złotego Tura… Jakie wrażenia?
Daniel Słomka: Co do Złotego Tura to faktycznie wrażenia nie do opisania, trema straszliwa, osłupienie i wielki stres. Dopiero na drugi dzień byłem bardziej spokojny. Impreza świetna z ogromnym poziomem. Bardzo cieszę się, że mogłem stanąć na tej scenie z takimi ludźmi.
Jak trenujesz? Czy, jak Stasiek Jarząb na parkingach?
Daniel Słomka: Na co dzień rzeczywiście ćwiczę, tak jak Stasiek Jarząb- w ciężarówce. Większość treningów odbywa się na parkingach.
Z kim pracujesz nad techniką i jakie masz mocne strony?
Daniel Słomka: Jeśli chodzi o moje dobre strony w armwrestlingu to uważam, że to tylko siła. Nad techniką od roku pracuję z trenerem - Pawłem Lasotą.
Kogo z waszej Ekipy warto wyróżnić na tegorocznych Debiutach?
Daniel Słomka: Na debiutach szczególnie wykazał się osiemnastoletni Szymon Wrzaskowski zajmując pierwsze miejsce w kat. Junior do 78 kg oraz dwa czwarte miejsca w kategoriach seniorskich. Szymon trenuje już z nami od roku i zapowiada się bardzo dobrze.
Bardzo dziękuję za wywiad, pozdrowienia dla trenera Grzegorza Lasoty, dla Twojej Rodziny i kibiców.
Daniel Słomka: Pozdrawiam czytelników armpower.net