Malin Kleinsmith: Prowadzę blog Armwrestlers Only. Moim celem jest propagowanie kobiecego sportu, szczególnie armwrestlingu. Będę popularyzować nasz żeński armwrestling w mediach i mediach społecznych.
Wiemy, że w Szwecji, wśród kobiet armwrestling jest tak samo (jeśli nie bardziej) popularny, jak wśród mężczyzn. Czy to jest jakaś wasza specyfika?
Malin Kleinsmith: Jakby tak dokładnie policzyć to facetów jest więcej, ale mamy w Szwecji wiele klubów, które chętnie przyjmują i kobiety, i dzieciaki oraz ludzi nieco starszych. Teraz w naszym kraju zawodniczki, nawet zaczynające, mogą łatwo znaleźć sparing partnerów, trenerów. Kiedy zaczynałyśmy w latach 90., Heidi, Fia i ja – ten sport był typowo „męski”. Dla kobiet było co najwyżej dwie kategorie wagowe i praktycznie nie brałyśmy udziału w zawodach. Potem można powiedzieć, że mężczyźni dopuszczali nas do stołu i dali możliwość podnoszenia umiejętności. Stawałyśmy się coraz to lepsze, powoli byłyśmy „częścią” tego męskiego sportu. Sam armwrestling u nas zaczął się naprawdę rozwijać. Było już łatwiej zachęcić dziewczyny do treningów i startów. Byłyśmy przykładem dla innych i wnosiliśmy swój wkład w rozwój całego naszego armwrestlingu. Teraz podobnie dzieje się w innych państwach. Biorą Szwecję za przykład, jak rozwinąć armwrestling wśród kobiet.
Czy kobiety mają inną motywację do sportu, niż mężczyźni?
Malin Kleinsmith: Nie sądzę. Jeśli ktoś po prostu lubi adrenalinę, to jest sport dla niego, czy jest kobietą, czy mężczyzną. W naszym sporcie ważna jest też poczucie bycia jedną „rodziną”. Niesamowita życzliwość i poszanowanie ze strony innych. Gościnność na treningach i atmosfera na zawodach.
Co jeszcze powinno się zmienić w armwrestlingu, żeby zachęcić kobiety do jego uprawiania?
Malin Kleinsmith: Każdy kraj ma swoją specyfikę w sporcie, ale – trzeba zachęcać dzieci, dziewczynki i chłopaków, potem organizować zawody. Trzeba postawić sobie za cel rozwój.
A, dla ciebie – czym jest armwrestling?
Malin Kleinsmith: Dla mnie to na pewno więcej, niż sport! To moje życie, rodzina i przyjaciele. Zaczęłam trenować jako nastolatka z pewnymi problemami. Właśnie ten sport pomógł mi wybrać dobrą drogę w życiu. Armwrestling to moja prawdziwa miłość!
Twoje ulubione zawody to?
Malin Kleinsmith: „Złoty Tur” - to oczywiste! Tam czuję się, jak w domu, wśród przyjaciół, rodziny.