Już nie mogę się doczekać kolejnych! Przy stole może się nawet polać krew, ale po walce jesteśmy przyjaciółmi, szanujemy siebie nawzajem – tak od lat przebiega rywalizacja w naszym sporcie. Od lat, niezmiennie i za to wszystkim od najmłodszych do najstarszych należy się uznanie!
Do rzeczy zatem – jak tam w klasyfikacji drużynowej?
W generalnej punktowały 22 kluby. Bezapelacyjnie wygrały Niedźwiedzie Orawy pod wodzą Jakuba Janczego z dorobkiem 28 złotych, 15 srebrnych, 7 brązowych medali – co dało 478 punktów i olbrzymią przewagę nad pozostałymi. Ale! Ale teraz popatrzcie jak jest „ciasno” na miejscach drugim, trzecim i czwartym!
„Polish Golden Boys” Maciej Gralak and Radosław Kwietniewski – w środku – Anna Mazurenko
Złoty Tur Gdynia ma (8, 14, 15) w sumie 299 punktów, co dało drugie miejsce w drużynówce, z przewagą – tylko – 30 punktów nad Tytanem Jaworzno (Mariusz Grochowski). Tytani na trzecim mają – tylko – 10 punktów nad czwartym w klasyfikacji Armfight Piaseczno (Marcin Lachowicz). To bardzo dobrze, że za liderem pojawia się ścisła czołówka, bo trzeba wskazać jeszcze Wikingów z Niska (Dariusz Groch). Z tego, co wiem już niedługo zmienią się zasady klasyfikacji drużynowej. Punkty będą tylko za trzy pierwsze miejsca, a dopiero przy równej liczbie będą zaliczane miejsca dalsze. Tak czy siak jest dobrze, że kluby mocno się „ścigają”. Dobre jest też to, że w czołowych klubach przybywa nowych zawodników.
W klasyfikacji drużynowej juniorów na prowadzeniu znów Niedźwiedzie z dużą przewagą nad pozostałymi. Na drugim – niezawodni – z UKS-16, trzecie dla Spartana Rymanów.
W samych tylko seniorach – znów – Niedźwiedzie, ale z nieco mniejszą przewagą nad pozostałymi. Na drugim miejscu Tytan Jaworzno. Trzecie, czwarte i piąte miejsce (Złoty Tur Gdynia, Armfight Piaseczno i UKS Arm Fanatic Sport Grudziądz) dzielą tylko punkciki – odpowiednio 99, 96, 95 punktów. To również dobre rokowanie na przyszłość.
W Masters prowadzi Armfight Piaseczno, nieco za nim Złoty Tur Gdynia i już troszkę dalej Hands Of Stone. Napiszę paradoksalnie, że „Masters to nasza przyszłość!” bo właśnie oni (panie i panowie po czterdziestce) dają przykład młodzieży.
W klasyfikacji zawodników niepełnosprawnych punktowało dziewięć klubów. Na pierwszym Złoty Tur Gdynia z solidną przewagą nad pozostałymi. Na drugim UKS Wilki Międzychód, na trzecim Armfight Piaseczno. Gratulacje należą się wszystkim zawodnikom, nie tylko tym którzy zdobyli medale, ale każdej i każdemu z osobna za trud przygotowań i walkę!
Jeszcze dodam, że na tych zawodach odnotowaliśmy kilka powrotów „do stołu” zawodników, których przez jakiś czas nie widzieliśmy na zawodach. O tym jeszcze napiszę.
Dzięki za udział! Gratulacje dla medalistów! Słowa pociechy dla tych, co nie zrealizowali swoich planów!
Życzenia powrotu do sprawności dla kontuzjowanych!
Jutro kilka słów więcej o Mistrzostwach, ale jutro, kochani – jutro, wszystko jutro:-)
Pozdrawiam!