Sergey Evtushenko – przyjechał pierwszy raz na Puchar Świata „Złoty Tur 2017”. Zajął czwarte miejsce na prawą rękę w wadze 105 kg. Sergey jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, ma swój kanał na YouTube i zdobywa coraz większą popularność. Jest zawodnikiem naprawdę silnym, dość spojrzeć na jego ramiona. Poznajmy tego zawodnika.
Sergey, napisz coś o sobie.
Sergey Evtushenko: Jakby to ująć, nie mam jakiejś niezwykłej historii za sobą. Mieszkam w Rostowie nad Donem, trenuję w specjalistycznym klubie armwrestlingowym Power Point. Trafiłem do klubu przyprowadzony przez tatę, bo były ze mną kłopoty i ojciec liczył na to że sport mnie uspokoi. Miałem wtedy 15 lat. W klubie były też inne sekcje, ale ja wybrałem armwrestling. Wydawało mi się, że w tym sporcie nie trzeba wiele trenować… Naprawdę tak myślałem wtedy!
Z kim teraz trenujesz?
Sergey Evtushenko: Tutaj mi pofarciło! Najpierw trafiłem do grupy, której trenerem był mistrz naszego regionu, ale nie poświęcał mi wiele uwagi i mało w tym okresie skorzystałem. Miałem wtedy 185 cm wzrostu ale wagi tylko 63 kilogramy. Nie wyglądałem na przyszłego zawodnika armwrestlingu. Ale pojawił się Iwan Dobrorezov. Trener, prawdziwy Trener, prawdziwy Nauczyciel, specjalista najwyższej klasy. W swojej karierze trenerskiej wychował wielu Mistrzów Sportu. To on zbudował mnie i jako sportowca, i jako człowieka. Naprawdę, uwierzcie mi! Mam już 27 lat, a do tej pory to Trener jest dla mnie jak ojciec i jak matka, kiedy tylko potrzebuję! Trener też stał się moim promotorem i sponsorem. Powiem jeszcze raz – pod tym względem miałem wielki fart!
Jak wygląda twój plan treningowy?
Sergey Evtushenko: Trenuję teraz pięć, sześć razy w tygodniu. Już zacząłem przygotowanie do Pucharu Świata. W tym cyklu wezmę udział w kilku mniejszych turniejach, żeby nie tracić „wyczucia stołu”. Jeśli gdzieś przegram, co może się wydarzyć to znów pojawią się negatywne komentarze. Ale nie przejmuję się tym. Mało kto wie, czym dla zawodnika są starty na zawodach mniejszej rangi w procesie treningowym. O wszystkim decyduje mój trener, ja tylko wypełniam postawione przez niego zadania.
Powiedz, jaką swoją walkę uważasz za najważniejszą w swojej karierze?
Sergey Evtushenko: Moje pierwsze zwycięstwo nad utytułowanym zawodnikiem, kiedy miałem osiemnaście lat. Pokonałem znakomitego zawodnika Aslana Tsallagova, rok później wygrałem z Andrejem Minasyanem. Potem wygrywałem na turniejach ogólnorosyjskich i zdobyłem brązowy medal na turnieju A-1. Na pewno za najważniejsze uważam te pierwsze dwie wygrane. Kolejno, teraz mój największy sukces to występ na Złotym Turze 2017.
Moim zdaniem Złoty Tur to marzenie każdego armwrestlera. Takiego poziomu sportowego i organizacyjnego nie widziałem nigdzie indziej. Niewiele mi zabrakło do brązowego medalu w 2017 roku, być może nie miałem dość doświadczenia. W tym roku postaram się pokazać więcej i zdobyć więcej. Jestem bardzo wdzięczny organizatorom za zaproszenie na ten wspaniały Turniej.
Dziękuje za rozmowę, do zobaczenia w Rumi!
Wywiad - Ivan Dobrorezov, zdjęcie FB