Alex Kurdecha vs Scot Mendelson! Alex – jako „gospodarz” i jako młodszy będzie wywołany do tej walki jako pierwszy do tego pojedynku na prawą rękę. Scot jest już od lat prawdziwą Legendą w sportach siłowych, w wyciskaniu leżąc, z potężnym dorobkiem rekordów i medali. W ubiegłym roku zobaczyliśmy go na Złotym Turze w Rumi. Najpierw, jeszcze przed walkami, wygłosił naprawdę płomienne przemówienie „motywacyjne”, po którym wszyscy poczuli się jakby znali tego Faceta od wielu lat. Wspaniała postać, wspaniały zawodnik i jego rola nie ogranicza się tylko do sportu. Dlatego to wielka sprawa gościć go na Złotym Turze. W bieżącym roku zobaczymy go w Polsce po raz drugi. Przyjedzie walczyć z Alexem, dla którego Rumia i Puchar Świata Zawodowców to miejsce „przełomowe” po udanym starcie w 2017 roku.
Alex właśnie dowiedział się o tym pojedynku i – jak wynika nie tylko z jego słów, ale również z całego przekazu – jest bardzo, bardzo zmotywowany i już teraz, od razu zaczyna pisać plan przygotowań. Sezon futbolu amerykańskiego dobiega końca, teraz „wszystkie ręce na pokład” i Alex stawia już tylko na przygotowanie do tego wyzwania. Pojedynek na sześć rund to jest wyzwanie i na pewno nie można nic wnioskować z pojedynku Alex vs Scot na ubiegłorocznym Turnieju. Wtedy Alex wygrał, ale – warto wiedzieć, że Scot nie stoi w miejscu. Na Arnold Classic stoczył wielką bitwę z Michaelem Toddem. Kilka minut potwornej walki. Zatem jest to na dziś bardzo trudny przeciwnik, a przed nim jeszcze kilka miesięcy na poprawę formy.
Oczywiście – Alex też zaczyna i ma tyle samo czasu. Jedno jest kłopotliwe… Czy wystarczy mu sparingpartnerów w klubie Armfight Piaseczno? Jest tam co prawda wielu doskonałych ciężkich, ale chyba Scot ma więcej u siebie w Stanach.
Alex powiedział mi, że sam udział w Pucharze Świata i pojedynkach Vendetta obok takich zawodników, jak Pushkar, Larratt, Tsyplenkov, Babayev i inni to już jest wielki zaszczyt i wyróżnienie. Ale nie może na tym poprzestać!
Jest to pojedynek, który jest większą szansą dla Alexa, niż dla Scota. Scot może przegrać – i tak nic nie straci ze swojej legendy. Jeśli wygra, to ją podtrzyma. Alex – musi wygrać! To jego pierwsza szansa w rywalizacji Vendetta i jeśli przegra będzie nadal w tym samym miejscu. Musi wygrać!
Oj! Chyba straciłem obiektywizm dziennikarski:-) No i ***! Sami wiecie, że stawiam na Alexa, bo… mieszka bliżej.
Czekamy na walkę, a czekanie wkrótce uzupełnię wywiadem z nim samym.