Wiesław Podgórski: Rywale i przyjaciele >>>

Wiesław Podgórski: Rywale i przyjaciele # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Taki jest ten armwrestling, że rywale są dobrymi kumplami, a często też nawet przyjaciółmi. Dziś między innymi o przyjaźniach przy armwrestlingowym stole…

()

Ale najpierw o tym, że nasza rozmowa zaczęła się od nieco szokującego stwierdzenia. Wiesław powiedział, że ma „tylko” dwa złote medale z Mistrzostw Świata. Tylko, „tylko”, TYLKO – czy czujcie temat. Złoto Mistrzostw Świata, a on mówi, że tylko dwa…

Wiesław wie, co mówi i co zapowiada. W naszej rozmowie tuż przed wyjazdem powiedział, że forma jest na medale i już poza kamerą dodał, że na dwa ZŁOTE medale. Ja tego nie publikowałem, żeby nie zapeszyć. Spełniło się!

Dwa złote, na lewą i na prawą w Senior Grand Masters! Dwa złota – potężny wkład do klasyfikacji drużynowej Masters i generalnej. Każde złoto na wagę… złota.

Zapowiedź spełniona!

Teraz Wiesław ma przed sobą kolejne wyzwania. Najpierw Vendetta w Suwałkach o ile się nie mylę, potem Puchar Polski i chwilę później Mistrzostwa Świata. Mam więc wiele pytań do Mistrza i zapraszam na rozmowę.

Wiesław, zapowiadałeś, spełniło się, a teraz powiedz – co było inaczej, lepiej w twoich przygotowaniach, w porównaniu do poprzednich lat?

Wiesław Podgórski: Przede wszystkim nie mam już żadnych „zaległych” kontuzji. W końcu obie ręce są w pełni zdrowe. Paradoksalnie, ale po kontuzji dłoni (na Pucharze Polski 2017) moja ręka, dłoń i palce są silniejsze, niż poprzednio! Przyczep – jak nowy! Kolejna sprawa to zmiany, jakie wprowadziłem w swoich treningach. Dużo więcej ćwiczeń na nadgarstek, dużo więcej ćwiczeń z uchwytem młotkowym i na pronację. Oczywiście na wyciągu Mazurenko Armwrestling Promotion, bo jakby inaczej. Postępy w wielkości stosowanych ciężarów były przed mistrzostwami bardzo znaczące.

Wiem, że masz wyjątkowe warunki do treningów, wystarczy z mieszkania zjechać windą i siłownia jest. Czy często trenujesz?

Wiesław Podgórski: Zasadniczo co drugi dzień, ale prawie codziennie jestem w siłowni i coś staram się poćwiczyć. Ponadto sparingi z zawodnikami, którym bardzo wiele zawdzięczam.

Trzeba wymienić zatem całą Ekipę, żeby wszyscy wiedzieli, z kim wykuwasz mistrzowską formę!

Wiesław Podgórski: Najpierw oczywiście Mariusz (Podgórski) którego w zasadzie mogę mianować swoim trenerem, bo jego uwagi są bardzo pomocne. Poza tym: Darek Suzos, Wojtek Waleśko i Piotrek Palczewski. W każdym moim medalu jest cząstka ich ciężkiej pracy. Dzięki Panowie!

Chciałbym jeszcze dodać, że dwie Panie mają wielki udział w moich sukcesach. Najpierw, wcześniej i teraz moja żona – Joanna. Kiedy trzeba pomaga, kiedy wyjeżdżam nie narzeka i bierze na siebie moje obowiązki. Razem ze mną przeżywa każdy start i czeka na informacje. Pierwsza mi gratuluje a jak trzeba to podtrzymuje na duchu. Druga Pani to Oliwka – moja wnuczka. Wie doskonale na czym polega armwrestling i niedługo może pokazać się na zawodach. Im właśnie – Asi i Oliwce dedykuję wszystkie moje medale!

Powiedz proszę, czy masz – oprócz armwrestlingu – jeszcze jakąś inną sportową pasję?

Wiesław Podgórski: Narciarstwo!

A, przepraszam, umiesz jeździć na nartach:-)

Wiesław Podgórski: Jestem instruktorem…

No wiem, to było takie pytanie na żarty. Dla niewiedzących dodam, że Wiesław walczył z sukcesami w zapasach (styl klasyczny), ma klasę mistrzowską, reprezentował warszawski klub Olimpia. Nie wykluczamy też możliwości, że z niżej podpisanym (reprezentantem Legii Warszawa) spotykał się macie, ale to już czasy zamierzchłe i obaj wyglądaliśmy (nieco) inaczej…

Ponadto, jakby ktoś nie wiedział, to Wiesław w początku lat 80. ubiegłego niesłusznie wieku, ukończył warszawską Akademię Wychowania Fizycznego. Zapewniam was, że była to wtedy naprawdę dobra i prawdziwa Alma Mater!

Ale, ale chwila! Mieliśmy mówić o rywalach, którzy są też przyjaciółmi. Kto na przykład?

Wiesław Podgórski: Jednego z rywali traktuję jak prawdziwego przyjaciela. Walczymy od wielu lat, „wydzieramy sobie” a to złoto, a to srebro, na pełny gaz, dajemy z siebie wszystko. Mówię o reprezentancie Rosji – to Viktor Zaitsev. Facet skromny, spokojny, przez te lata naprawdę polubiliśmy się wzajemnie. Jeśli dacie ten wywiad też na stronę rosyjską – to proszę przekazać: „Wiktor, serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia na M. Świata!”

Czy pokusimy się o „mocną” zapowiedź przed Mistrzostwami Świata?

Wiesław Podgórski: Owszem! „Przyjadę i zwyciężę!”

No i teraz już umawiamy się dokładnie w tym samym miejscu na wywiad przed wyjazdem!

Wiesław Podgórski: Dokładnie tak! Chciałbym jeszcze serdecznie pozdrowić Anię Mazurenko, która wręczała mi złoty medal w Bułgarii. Aniu, serdeczne pozdrowienia!

PeSzy: Dzięki za rozmowę!