Każdy zawodowy sportowiec ma swoje wzory. Bohaterów poprzednich lat, współczesnych idoli, w sporcie i w sprawach poza sportowych. Rozmawiamy dziś o tym z Andrey Pushkarem, Mistrzem Świata PAL. Kogo on stawia sobie za wzór? Zapraszamy!

Andrey Pushkar: Najważniejszym dla mnie wzorem i w sporcie, i w życiu jest dla mnie – mój ojciec. Kiedy zaprowadził mnie na pierwszy trening miał 50 lat, ja byłem jedenastolatkiem. Po ośmiu latach mój tata zdobył srebro na M. Świata w kategorii Masters +100 kg. To dzięki niemu pokochałem armwrestling. Zawsze też, w trudnych chwilach, przypominam sobie jego słowa: „Mój syn jest najsilniejszy!” Taty już niestety nie ma ze mną, ale ja każde zwycięstwo dedykuję właśnie jemu. W samym armwrestlingu – ważną dla mnie jest osoba Johna Brzenka. To bezdyskusyjne.

Ten sportowiec jest ucieleśnieniem wszystkiego, co najlepsze w naszym sporcie. Mając zaledwie 100 kg masy ciała – wygrywał wszystko, co było do wygrania. Mając pięćdziesiąt lat, ciągle mógł mieszać w światowej czołówce. Panuje na szczycie rankingów przez 30 lat. Zawsze, z każdym rywalem jest w stanie dać piękną walkę. Jest „katalogiem” przeróżnych technik, które z łatwością stosuje. Do tego jest dżentelmenem przy stole i wzorem zachowania fair play. To prawdziwy Profesor Armwrestlingu!