Został zaproszony do udziału w jubileuszowej Vendetta All Stars – Armfight #50. W listopadzie 2018 będzie reprezentował Polskę w pojedynku z zawodnikiem, którego – można powiedzieć – zna od wielu lat. Scot Mendelson – legenda trójboju, wyciskania leżąc to Mistrz, którego plakaty wisiały w klubie, kiedy Alex zaczynał przygodę z ciężarami.
armpower.net: Alex, jak się zapatrujesz na pojedynek ze Scotem Mendelsonem?
Alex Kurdecha: Moim zdaniem to będzie główne wydarzenie w zawodowym armwrestlingu w 2018 roku. To będzie mega show, na który już teraz szykują się kibice. Koniecznie musicie to zobaczyć, a ja jestem szczęśliwy, że będę uczestniczył w takiej walce.
armpower.net: Co myślisz o rywalu i co chciałbyś mu przekazać?
Alex Kurdecha: To po prostu Legenda wyciskania w leżeniu, ma w dorobku około 60 rekordów świata. Jest do dziś, od ośmiu lat, rekordzistą w klasycznym wyciskaniu (bez koszulek wspomagających) - 342 kilogramy. Jest niesamowicie silny, a teraz pragnie pokazać tą siłę w armwrestlingu. Znam jego nazwisko odkąd zacząłem trenować na siłowni. Bardzo go podziwiam i szanuję. Cieszę się, że będę mógł z nim walczyć przy jednym stole. Życzę mojemu rywalowi, żeby też poczuł tą niesamowitą moc naszego sportu!
armpower.net: Jak się odnosisz do rywalizacji Armfight?
Alex Kurdecha: To sposób rywalizacji, który pozwala zawodnikowi pokazać wszystkie swoje możliwości siłowe i psychiczne. W takiej walce wielką rolę odgrywa i sama moc, i wytrzymałość, i siła psychiki, wola walki. Również dla kibiców jest to bardzo efektowna formuła rywalizacji.
armpower.net: Dzięki za rozmowę i życzymy udanych przygotowań.
Alex Kurdecha: Pozdrawiam i zapraszam na jubileuszowe Vendetta!