Artura zatem pytam, czy spodziewał się takiego wyniku Kacpra przed zawodami. A Artur na to spokonie, że… owszem, taki był plan!
Artur Głowiński: Nie byłem zaskoczony, taki był plan i został zrealizowany. Ale to tylko pierwszy przystanek. Celujemy z przygotowaniami w inne turneje i tam dopiero będzie widać prawdziwy efekt!
No to pięknie! Pozdrowienia dla Ani, Artura i Ksawerego, który jeszcze nie startuje, a – jak mówią szczęśliwi rodzice – rośnie i będzie z niego mocny facet!
Teraz kilka zdań samego Kacpra, jak było, kto był najtrudniejszy do pokonania?
Kacper Sinica: Zawody w Międzychodzie odbywają się cyklicznie, z roku na rok biorę w nich udział od 2014. Dla mnie są one świetnym sposobem na sprawdzenie siebie, swoich postępów. Pomimo, że nie są to zawody jak puchar Polski przygotowuję się do nich także, a na scenie towarzyszy mi trema. W tym roku poziom oceniam na bardzo wysoki z uwagi na przyjazd zawodników z całej Polski. Jestem zaskoczony tym, że udało mi się pokonać bardziej doświadczonych i w moim mniemaniu mocniejszych zawodników od siebie.
Kto był najmocnijeszym rywalem?
Kacper Sinica: Mój trener! Ale Artur ma rękę po operacji, więc nie uważam tego za wygraną z nim. Artur na lewą był drugi w open, zdobył złoto w 100 kg seniorów i zloto w mastersach do 100 kg pokonujac mistrza Niemiec, a wiec powoli wraca do formy.
Czas na podziękowania…
Kacper Sinica: Chciałbym podziękować mojemu trenerowi za przygotowania ze mną, rozwijam się pod jego czujnym okiem, a także mojej ukochanej – Natalia - która znosi wszystkie humory i wspiera mnie na każdych możliwych zawodach. Ponadto sama startuje. Zajęła drugie miejsce w kobietach do 60 kg i trzecie w OPEN kobiet.
Kacper, jakie masz plany na kolejne starty?
Kacper Sinica: Na pewno Puchar Polski, jezeli pojawia sie jakies interesujace zawody wczesniej to pewnie na nich wystapię.
A co z wakacjami?
Kacper Sinica: Nie będzie wakacji! Trenuję non stop, angażuję się w ten sport na 100% i zasuwam przez cały rok trenując ciężko, nie ważne czy przygotowuje się do zawodów czy nie!
Dzięki za rozmowę, pozdrowienia dla Głowiński Team oraz Natalii!
Kacper Sinica: Do zobacznia na kolejnych zawodach!