I Puchar ulicy Ząbkowskiej za nami! >>>

I Puchar ulicy Ząbkowskiej za nami! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Zawody zorganizował Grzegorz Nowotarski i jego klub Spartan Warszawa, wespół z promotorami lokalnych inicjatyw na warszawskiej Pradze. To Skwer Sportów Miejskich i Dom Kultury TuPraga. Oczywiście do pomocy przystąpił też Mariusz Podgórski.

()

Tomasz Sopczyński wygrał w kategorii 85 kg, miał trudnych rywali (wyniki na końcu), w finale zawodnik z Wietnamu, z którym już walczył na zawodach w Markach. Finał w paskach był naprawdę efektowny. Tomasz jest właściwie nowym zawodnikiem na naszej scenie i warto śledzić jego dalsze postępy.

W wadze plus 85 kg było dwóch bardzo potężnych zawodników – Godlewski Łukasz, który wygrał był od nich lżejszy o około 30-40 kilogramów. Wygrał po zawziętych walkach i to – jak sądzę – będzie dla niego bodźcem do dalszych treningów.

Trzy pokolenia armwrestlerów na Ząbkowskiej!

Dokładnie! Najstarszy – Wiesław Mistrz Podgórski w roli „Dziadka”, Mariusz Podgórski i najmłodsza w tej Ekipie Oliwia Podgórska czyli wnuczka Wiesława. Oliwka już trenuje z Wieśkiem od pewnego czasu i wie na czym polega siłowanie na ręce. Tutaj kategoria najmłodszych była open i trafiła na nieco starszą rywalkę, zdobyła drugie miejsce, ale już za rok na pewno będzie lepiej. Pierwsze miejsce w kategorii najmłodszych zajęła Gabriela Januszewska – silna dziewczyna, popatrzcie na zdjęcie z dyplomem i nagrodą. Kolejna wielopokoleniowa Ekipa to Palczewski Team, składająca się tym razem z Wiktora i Michała – pod wodzą Romana, a Piotr tym razem nie przyjechał i to w przyszłym roku jest do nadrobienia.

Gwiazdami w pełnym tego słowa znaczeniu byli wspomniany już Wiesław Podgórski i Konstanty Królik. Wśród kibiców było wielu chętnych do sprawdzenia się z naszymi Mastersami, ale kiedy Kostek pokazał jak wygrywa z jednym z młodych ale bardzo ciężko zbudowanych uczestników – chętnych ubyło.

Zawody były międzynarodowe, nie tylko dlatego że na praskiej ulicy Ząbkowskiej częściej słychać „inną” mowę i widać nie specjalnie polskie… fryzury. Nie tylko dlatego. Enguyen Thanh – reprezentował Wietnam i to udanie bo zajął drugie miejsce w kategorii 85 kg. W tej samej wadze wystąpił też Rustamow Jalcin (Yalcin Rustemov) – zawodnik z Azerbejdżanu mieszkający już prawie rok w Polsce. Ten sam który w najbliższy weekend będzie miał pojedynek Vendetta na zawodach w Rymanowie a jego rywalem będzie Adrian Biega. Tu na Ząbkowskiej Yalcin zajął trzecie miejsce, ale stać go było na więcej. Moim zdaniem nie wystarczyło koncentracji. Zobaczymy jak będzie w Rymanowie… Kolejny zawodnik dający turniejowi status międzynarodowy to Nizamau Emzar z Białorusi. Nie wypadł dobrze, był ostatni, bo pierwszą walkę praktycznie oddał nie zdążywszy na wezwanie do stołu.

Reasumując!

Środowiska inicjatyw lokalnych starają się, jak mogą żeby wprowadzić sport i powszechną rekreację w dawniej „zakazane” zakątki Warszawy, w tym Warszawskiej Pragi. I bardzo dobrze! Nie będzie z tego od razu jakiś spektakularnych efektów, ale jak każdy będzie „robił swoje”, czy to na Helu, czy w Krakowie, czy w Suwałkach – to efekty muszą w końcu przyjść!

I Puchar ulicy Ząbkowskiej wyniki: