Sprzedaż dostępu do relacji na żywo przekroczyła wszelkie oczekiwania organizatorów. Można zatem dokładnie określić, gdzie mieszkają najgorętsi kibice armwrestlingu. Na pierwszym miejscu, co było spodziewane – Rosja. To właśnie kibice Denisa Tsyplenkova i Vitaly Laletina zarezerwowali 20% wszystkich transmisji. Na drugim miejscu z wynikiem 18% kibice z USA. Widać, że Dave Chaffee i Scot Mendelson cieszą się wielką popularnością. Na pewno też Amerykanie będą kibicować Devonowi Larrattowi, bo choć jest zawodnikiem z Kanady, bardziej znają go właśnie w Stanach.
Trzecią pod względem liczby wykupionych relacji jest ojczyzna Andrey Pushkara i Olega Zhokha. Popularność naszego sportu w Ukrainie rośnie z roku na rok, właśnie dzięki tym zawodnikom.
Polscy kibice zapisali się na czwartej pozycji z wynikiem 3%, ale można się spodziewać, że przyjadą by dosłownie na żywo, na hali, oglądać pojedynki Marleny Wawrzyniak i Alexa Kurdechy. Zobaczymy, ale powinno być biało-czerwono w Rumi.
Podobny wyniki zaliczyli kibice Szwecji i Kanady, co może nieco dziwić. Ale Szwedzi mają relatywnie blisko, więc może po prostu przypłyną na miejsce? Kibice z Kazachstanu zarezerwowali 2% ogólniej liczby kupionych transmisji, podobnie Gruzini, choć to wydaje się nieco dziwne, w kontekście wielkiej popularności Levana Saginashvili.
No i mamy takie jakby „badania” popularności armwrestlingu w poszczególnych państwach, ciekawe zestawienie. Kibice z Polski – jest już naprawdę niewiele biletów, więc rezerwujcie sobie albo oglądanie w Rumi, albo dostęp do relacji.
Bezpośrednią relację można sobie zapewnić wchodząc na ten link.