Vendetta #50 - wróżby z magnezji >>>

Vendetta #50 - wróżby z magnezji # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Już za chwileczkę czeka nas pasjonujące widowisko w Rumi. Już tylko dni i rozpocznie się Puchar Świata Zawodowców „Złoty Tur 2018” oraz Jubileuszowa Vendetta All Stars #50. Złoty Tur będzie kompletnie „nowym rozdaniem” w kategoriach ciężkich, bo pojedynki Vendetta „zabrały” z Turnieju dwie zawodniczki oraz – co szczególnie „przewietrzy” kategorie ciężkie… jedenastu zawodników, którzy gdyby nie Vendetta… walczyliby pewno w czubie Turnieju. Zatem mamy dwie korzyści w jednym: Złoty Tur stanie się nieprzewidywalny oraz… no właśnie! No właśnie – osiem pasjonujących walk. Już wszyscy eksperci przedstawili swoje typowania.

()

Już Igor Mazurenko zmierzył wszystkie parametry rywali, ze szczególnym uwzględnieniem Andrey Pushkara, Denisa Tsyplenkova i Olega Zhokha. Czyli – teoretycznie – wiemy wszystko! Pierwsze cztery walki uświetnią pierwszy dzień, czyli sobotę i rozpoczną się o 19 czasu polskiego. Kolejne walki w niedzielę, też od 19:00. Zatem przedstawię swoje typy na te pojedynki. Rzucam tym samym wyzwanie innym, którzy już napisali swoje opinie. Żadnej nie czytałem… No dobra! Czytałem wszystkie, ale zapomniałem. Do dzieła. Walki w kolejności, w jakiej będą się odbywały.

#1 Walka

Dmitry Trubin (Kazachstan) vs Levan Saginashvili (Gruzja)

Super Heavy Weight Class - Right hand

Szczerze mówiąc nie widzę innego wyniku, niż sześć do zera dla zawodnika z Gruzji. On jest w tej chwili tak „rozpędzony”, że Dmitry – choćby nie wiem co zrobił – nie będzie w stanie go zatrzymać. Sześć do koła i tyle. Piszę tę wróżbę bez wielkiej radości, bo lepiej znam Trubina i nawet go trochę lubię. No cóż… Czy jest jakakolwiek możliwość innego wyniku, niż totalne zwycięstwo Gruzina? Jest maleńki promil szansy i zawiera się ona w prostym pytaniu. Pytanie brzmi – co zrobi Dmitry Trubin, jeśli przegra? Co z nim będzie? Czy będzie miał szansę wrócić znów do wielkiej gry? Czyli – Dmitry Trubin będzie walczył o wszystko! Dla niektórych typów zawodników jest to dobra mobilizacja, ale czy wystarczy siły? Obstawiam więc zdecydowaną wygraną Levana. Jak będzie? Jeśli się mylę to stawiam kawę, pierwszej osobie która jeszcze przed walkami przewidzi inny wynik i trafi!

#2 Walka

Oleg Zhokh (Ukraina) vs Vitaly Laletin (Rosja)

Ultimited Weight Class - Left hand

Tutaj, w tej walce to – moim zdaniem – Oleg Zhokh będzie „pod ścianą”. Dlaczego? Dlatego, że właśnie teraz osiągnął „próg kompetencji” (czy jak to się tam nazywa). Żeby iść dalej w hierarchii „ciężkich leworęcznych” po prostu MUSI wygrać! Vitaly Laletin – paradoksalnie – jeśliby przegrał to niewiele straci na swojej renomie i pozycji. Rosjanin i tak jest w czołówce i nikt nie kwestionuje jego wielkości. Natomiast Oleg – jeśli przegra… To z kim będzie miał następny pojedynek? Na pewno Igor Mazurenko doskonale wszystko przewidział, ale my możemy tylko „gdybać” i przepowiadać z fusów lub magnezji. Tu, w tej walce nie będzie zdecydowanego wyniku. Tu będzie jakieś cztery do dwóch, nie wiem na pewno na czyją korzyść… Widzę jednak wielką konfrontację techniki, siły i wytrzymałości. Widzę – oczyma wyobraźni, że sytuacja będzie się zmieniać z rundy na rundę i do końca będą emocje. Ja bym wolał, żeby Oleg wygrał, bo to fajny, skromny i taki wesoły facet jest. Zresztą Vitaly też fajny chłop, ale ja stawiam na Olega. Jeśli wygra – będzie nie do zatrzymania! Jeśli przegra – będzie w trudnym położeniu.

#3 Walka

Marlena Wawrzyniak (Polska) vs Malin Kleinsmith (Szwecja)

Middleweight Weight Class - Left hand

W tej walce stawiam na wynik do zera! Sześć do zera i sercem jestem – co oczywiste – za reprezentantką Polski. Nie dopuszczam myśli, że może przegrać. Dla Marleny wygrana w tej walce będzie wielkim ukoronowaniem kariery, która przecież jest właśnie w najlepszym momencie. To będzie walka, której wynik zależeć będzie od… Po pierwsze – od dyspozycji dnia. Nie mam co do tego wątpliwości. O dyspozycji dnia zadecydują drobiazgi. Maleńkie drobiazgi! Oby każdy drobny drobiazg pracował na korzyść Marleny! Widzę tu walkę mocną, ale jednostronną. Zwycięży ta zawodniczka, która wygra pierwszą rundę! Jestem tego pewny! Kibicuję Marlenie i spodziewam się jej wygranej.

#4 Walka

Denis Tsyplenkov (Rosja) vs Devon Larratt (Kanada)

Super Heavy Weight Class - Left hand

Pierwszy występ Denisa w tym wielkim spektaklu, w tym jego „dwumeczu”. Jak będzie? Na pewno zdecyduje wytrzymałość i zdolność do szybkiej regeneracji. Pierwsza runda o niczym nie zdecyduje. Zdecyduje… przerwa pomiędzy pierwszą a drugą i drugą a trzecią rundą. Wynik – jaki by nie był na początku, czy zero – dwa, czy dwa – zero w tą, czy w tamtą – może się odwrócić, może być wyrównanie dwa do dwóch i wszystko zacznie się na nowo, tylko ręce będą zmordowane. Nie podejmę się typować wyniku, ale może być tak że jeden wygra dwie pierwsze rundy, a potem drugi wyrówna i będzie jazda! Na to przecież liczymy. Kibicować będę Devonowi, bo… nie znam go wcale, ale jakoś fajnie się pokazuje na swoich nagraniach. Jeszcze jedno ważne spostrzeżenie – Denis może sobie pozwolić na porażkę, bo i tak jest już „ułożony” pod względem sportowym i ma swoją mocną pozycję. Devon… wydaje mi się, że Kanadyjczykowi będzie bardziej zależało na zwycięstwie.

#5 Walka

Alex Kurdecha (Polska) vs Scot Mendelson (USA)

Super Heavy Weight Class - Right hand

Aleksowi będę kibicował, to oczywiste! Scot jest oczywistą Legendą, ale Alex to po prostu „Nasz Chłop” i tyle! Nie martwię się też o wynik tej walki, jestem pewny że Alex wygra do zera. Scot w ubiegłym roku przegrał w Turnieju z naszym zawodnikiem i naprawdę nie wyobrażam sobie – co musiałby „dołożyć” w swoich przygotowaniach, żeby w tym roku było inaczej. Chyba już o tym mówiłem albo pisałem – w tym starciu Alex ma swoje „być, albo nie być”. Jeśli wygra, na co stawiam, to przed nim wielka przyszłość. Jeśli nie daj Panie Boże przegra – będzie kłopot! Natomiast Scot niczym nie ryzykuje. Amerykanin spełnia rolę „testera” i ma „sprawdzić” pretendenta, zanim ten zamelduje się w ścisłej czołówce. Nie spodziewam się też szalonych emocji czy wyrafinowanych technik. Po prostu jeden drugiego pokona do zera. Oby wygranym był Alex, inaczej sobie nie wyobrażam.

#6 Walka

Tim Bresnan (USA) vs Rustam Babayev (Ukraine)

Ultimited Weight Class - Right hand

Nie mogę być w ocenie tej walki obiektywny, bo bardzo, ale to bardzo poważam i lubię Rustama, który kojarzy mi się z początkami polskiego – międzynarodowego armwrestlingu. Rustam sprawdzał się wiele razy stając przeciwko setkom rywali w próbach bicia rekordu Guinnessa, więc sześć rund to dla niego, jak poranna kawa. Nie wiem, co musiałby przywieść Amerykanin, żeby pokonać zawodnika z Ukrainy. Naprawdę nie wiem! Znów, kurcze sorry, stawiam na wynik do zera. Rustam – od razu – wybierze najlepszy sposób na swojego rywala i pokona go do zera. Sorry Tim… tak będzie…

#7 Walka

Gennady Kvikvinia (Gruzja) - Dave Chaffee (USA)

Super Heavy Weight Class - Right hand

Moim, skromnym, zdaniem to będzie najbardziej emocjonująca walka z całej rozpiski! Patrzę w fusy i nie widzę wyniku… patrzę na pył z magnezji i nadal nie widzę liczb. Za to widzę „ogień” i walkę, w której przewaga przechodzi ze strony na stronę, jak w meczu tenisowym. Będą fajerwerki techniczne i piękna rywalizacja. Będzie się działo! Kto wygra? Stawiam na wygraną zawodnika z Gruzji i wynik cztery do dwóch dla niego.

#8 Walka

Denis Tsyplenkov (Rosja) vs Andrey Pushkar (Ukraina)

Super Heavy Weight Class - Right hand

W tej walce będę kibicował Andrey Pushkarowi. Dlaczego? Bo znam go nieco dłużej, niż Denisa, lubię jego sposób bycia. Choć Denis też jest fajny gość. Ale będę za Pushkarem. On – Andrey – MUSI – wygrać. Inaczej postawi siebie w trudnej sytuacji. Czy to będzie walka techniczna? Na pewno! Będzie techniczna i potwornie wyniszczająca! Dwie pierwsze rundy zdecydują, jaką technikę wybierze każdy z zawodników. Potem już tylko wytrzymałość. W ubiegłym roku widzieliśmy pokaz wytrzymałości w wykonaniu zawodnika z Ukrainy. Na pewno teraz jest jeszcze lepiej przygotowany. A co z Denisem? On nie musi wygrać bo ma swoją niekwestionowaną pozycję w sporcie. Ale to – właśnie w jego przypadku – może pomagać. Denis może walczyć „na luzie” - oczywiście o ile można walczyć „na luzie” przeciwko takiemu rywalowi… Ale na pewno Andrey bardziej potrzebuje tej wygranej. Moim – bardzo skromnym – zdaniem będzie tak, że z wyniku jeden do zera – obojętnie dla kogo – zrobi się jeden do jednego. Od tego momentu, w trzeciej rundzie – zacznie się „rzeźnia” i ktoś, na końcu polegnie. Stawiam że Andrey wygra.

No i tak to widzę, a jak Wy?

Czy na pewno macie już wykupioną bezpośrednią relację?

Pozdrawiam i do zobaczenia

PeSzy