Marlena Wawrzyniak w 2018 roku dopisała kolejny rozdział do historii światowego armwrestlingu, dzięki pojedynkowi ze Szwedką, który zdecydowanie wygrała. Historia ta nie ma końca, bo teraz – tak naprawdę przyjdą nowe, kolejne wyzwania. Ale, na razie – krótkie podsumowanie. Głos ma Marlena Wawrzyniak:
Rok 2018 był dla mnie pod względem sportowym, spełnieniem marzeń. Rozpoczynając od Mistrzostw Polski, przez Puchar Polski, w którym jedenasty, kolejny rok obroniłam tytuł Najsilniejszej Kobiety w Polsce, a jednocześnie jakże trudną, ciernistą i niebezpieczną ścieżką kroczyłam w końcowej fazie przygotowań w drodze po pas Vendetta All Stars #50. Diagnozy lekarskie, jak wiemy, przychodzą nieoczekiwanie i niespodziewanie… Tym bardziej pragnę podziękować i dziękuję lekarzom, fizjoterapeutom i personelowi medycznemu.
Bardzo się cieszę i celebruję magię chwil, bo to zwycięstwo smakuje wyjątkowo, wielobarwność zachwytu… Pamiętam dzień, miejsce - w którym byłam i dokładną godzinę telefonu z propozycją historycznej Vendetty… Pamiętam emocje, które towarzyszyły i wibracje umysłu z nowatorskimi treningami, tworząc pomysł każdego najdrobniejszego elementu.
W tym momencie serdecznie dziękuję Igorowi i Ani Mazurenko za możliwość udziału w tak prestiżowej walce, Armpower Team oraz Arm-Społeczności za wiarę w końcowy sukces, jak również super wojowniczce Malin za niezapomniane walki.
Od września każdy dzień opleciony był przeciwnościami losu i turbulencjami zdrowotnymi, a moje zawodniczki poświęcały każdą drogocenną sekundę, abym była w mistrzowskiej formie zarówno psychicznej jak i fizycznej.
Dziękuję Wam - Jesteście Jedyne i Niezastąpione!
Wyczekiwałam dzień 17 listopada, w tym szczególnym dniu były urodziny siostry, która specjalnie przyleciała do Polski, a jednocześnie możliwość aby rodzice i siostra mogli zobaczyć na żywo moje pasjonatyczne zmagania po wymarzony pas, najważniejsze co mogę powiedzieć - Kocham Was!
„Nie Skarby są Przyjaciółmi, ale Przyjaciele Skarbem”
Dziękuję z całego serca Przyjaciołom za każde słowo, wsparcie i bezcenną pomoc. dziękuję za Wszystko, Dziękuję, że Jesteście.
Bardzo Dziękuję sponsorowi Klubu M. Opalińskiemu PPUH"Instalmet" oraz M. J. Wędrowskim "Clematisy"… Tak naprawdę złocisty pas, każdy jego skrawek jest naszym wspólnym arcydziełem. Dziękuję całemu *Aspiration* za "doping", niespodzianki i królewskie powitanie i oczywiście nie może zabraknąć… Dziękuję ukochanej Sylen:-)
Przypomnę też smutny czas dla armwrestlerskiego świata - tragiczna śmierć- Mistrza nad Mistrzami- Andrey Pushkara… Tym bardziej Puchar Świata, na zawsze w naszych Sercach zapamiętany, a styl i oprawa pożegnania była wzruszająca i mistrzowska. Życzenia powrotu do siły zdrowia i sportowych zmagań oraz arm-pozdrowienia przesyłamy wraz z klubem dla Olega Zhokha.
Niech każdy dzień w Nowym 2019 Roku przyniesie Wam – uśmiech, zdrowie i spełnienie. Realizujcie marzenia, chwytajcie radość chwil i Żyjcie jak najpiękniej, a we wrześniu - na Mistrzostwach Świata w Katowicach, wspinajcie się na medalowe podium. Pamiętajcie nasze Marzenia mogą stać się rzeczywistością, jeżeli mamy odwagę je realizować. Pasja, cierpliwość, ambicja, wytrwałość i poświęcenie tworzą niepokonaną kombinację sukcesu.
Z armwrestlerskim pozdrowieniem Marlena Wawrzyniak wraz z Klubem "Arm Fanatic Sport"Grudziądz.