Przyszli po narty, zobaczyli armwrestling! >>>

Przyszli po narty, zobaczyli armwrestling! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

I tak to powinno działać! Chyba w 2001 roku, pamięć już nie dopisuje, Złoty Tur numer dwa, odbywały się w Gdyni w Centrum Gemini, w tak zwanej „kuchni”. To było 10 marca, zwyciężył Jan Germanus, a właśnie na tym Turnieju po raz pierwszy pojawił się Alexey Voevoda.

()

Ale, po co ja to przypominam? Najpierw opis miejsca. Ta „kuchnia” Gemini to była tak przestrzeń otoczona swego rodzaju trybunami, na górze bardzo wiele przeróżnych barów z doskonałym jedzeniem, pośrodku rodzaj sceny, podwyższenia i tam odbywały się walki. Ludzie chodzili sobie dookoła, czasem zatrzymywali żeby popatrzeć. Niekiedy brali sobie jakieś jedzonko i siadali dookoła. Wśród oglądających byli dosłownie wszyscy! Starzy, młodzi, dzieci, kobiety, mężczyźni, gdynianie i mieszkańcy innych miejscowości.

Igor Mazurenko dostał oficjalne potwierdzenie od dyrekcji Gemini, że w sobotnie popołudnie zawody zobaczyło 4 500 osób! To był rekord na tamten czas, na początki naszego sportu. Ilu zawodników „przybyło” do klubów spośród tych, którzy wtedy zatrzymali się, popatrzyli, porozmawiali? Chyba kilku, o ile pamiętam. Na pewno kilku!

Zatem poniżej rozmowa z Grzegorzem Nowotarskim i „Róbmy swoje!” a ja o tym będę pisał.

Prezentacja armwrestlingu, jaka odbyła się 5 stycznia 2019 w Decathlon Targówek za sprawą Jana Opalskiego i przy udziale zawodników Spartan Warszawa z Grzegorzem Nowotarskim na czele na pewno sprawi, że kilku potencjalnych kandydatów dojdzie do naszego sportu. I tak to trzeba robić! Systematycznie! Robić swoje! Zatem poniżej rozmowa z Grzegorzem Nowotarskim i „Róbmy swoje!” a ja o tym będę pisał.

Pozdrawiam

PeSzy