Paweł Gawenda: Witaj Michale! Opowiedz nam jak idą przygotowania do M. Polski, trening, dieta i forma?
Michał Węglicki: Witam wszystkich. Moje przygotowania idą prawie zgodnie z planem. Mówię prawie bo prowadzę obecnie podwójne przygotowania, pod Armwrestling i pod Strongman. Ciężko to połączyć uwierzcie... Często jedne treningi odbijają się kosztem drugich, ale jakoś sobie daję radę... Ostatnio naderwałem lewy mięsień boczny lędźwiowy i odpuściłem treningi strongman, a dołożyłem treningu armwrestlerskiego i powiem, że jestem zadowolony z obecnej formy. A jeśli chodzi o dietę hmm... Jem wszystko i dużo, czasem przekraczam 6 000 kalorii.
Paweł Gawenda: W jakiej kategorii wystartujesz i na jakie miejsce liczysz?
Michał Węglicki: W tym roku wychodzę w kategorii +110 i liczę oczywiście na pierwsze miejsce, choć zdaję sobie sprawę, że będzie ciężko.
Paweł Gawenda: Kto będzie najgroźniejszym rywalem?
Michał Węglicki: Co do przeciwników hmm... Waldek Neryng będzie bronić tytułu, w tamtym roku pokonał Alexa więc musi być naprawdę silny. Marek Majak i Piotr Matusiak, jeśli wystartuje, tak to widzę... Chyba o nikim nie zapomniałem, a jak zapomniałem, to na pewno mi przypomni przy stole Paweł Gawenda: Dziękuję za rozmowę i życzymy powodzenia!
Michał Węglicki: Dzięki! Pozdrawiam!