Seniorzy 60 kg
W tej kategorii bezkonkurencyjny okazał się Maciej Gralak. Nikt nie był w stanie zatrzymać go w haku, jego koronnej technice. Bez większych problemów zawodnik z Grudziądza przechodzi do finału i wygrywa.
Seniorzy 65 kg
Ta kategoria była naprawdę dobrze obstawiona. Fiołek, Bugaj, Łapa czy Kotlarz to tylko niektóre nazwiska faworytów kategorii. Na wyróżnienie zasługuje walka Dawida Łapy i Rafała Fiołka. Bardzo długa i wyczerpująca wojna w haku zakończyła się na korzyść młodego zawodnika z Międzychodu. Finalistami kategorii okazali się koledzy z klubu Steelarm Wrocław: Paweł Grabas wchodzący bez żadnej porażki oraz Patryk Bugaj którego plan wejścia do finału z samymi zwycięstwami pokrzyżował utalentowany zawodnik Hulka Węgrów Łukasz Lewandowski. Zawodnik, którego wyróżnia bardzo wysokie przedramię jak na tą kategorię wagową przez co jest wyjątkowo niewygodny dla swoich rywali.
Seniorzy 70 kg
Pierwszy rzut oka na kategorie i widzimy dwa nazwiska które muszą spotkać się w finale. I nie było inaczej, Mariusz Podgórski i Sławomir Malas bez problemów przebijali się przez kategorię do momentu w którym trafili na siebie. Głębokie zawinięcie w hak i walka w centrum stołu. Jednak to Sławek pierwszy zdecydowanie zaatakował i Mariusz nie był w stanie wytrzymać naporu zawodnika z Grudziądza. Zawodnik Hands of Stone nie przejął się porażką gdyż wszystkie kolejne walki wygrał błyskawicznie i dostał się do finału gdzie czekał na niego nie kto inny jak jego pogromca z eliminacji. Na wyróżnienie zasługuje również walka Piotra Kajstury z Orawy oraz Damiana Musiała z Jaworzna. Bardzo długa, widowiskowa oraz wyczerpująca walka w haku zakończyła się na korzyść Niedźwiedzia, była jednak ona na tyle wyrównana, że wynik mógł być równie dobrze odwrotny.
Seniorzy 75 kg
Zeszłoroczny zwycięzca kategorii Artur Krupa mógł czuć się zagrożony. Wrócił legendarny Zbyszek Chmielewski do tego Dawid Groch czy Daniel Cichowlas również mieli chrapkę na podium. Jednak to junior z Jaworzna wszedł do finału bez porażki pokonując min. Zbyszka który ostatecznie zajął czwarte miejsce. Zaskoczeniem okazał się Artur Jaczewski z Hulka Węgrów. Zawodnik o bardzo silnym haku który nieoczekiwanie dostał się do finału. Zawodnik który dopiero co zaczyna swoją zawodową karierę a już przejawia duży potencjał.
Seniorzy 80 kg
Dawid Bartosiewicz i Rafał Woźńy. Dwóch faworytów kategorii na których walkę wszyscy czekali. Ciężko było określić faworyta jednak patrząc na ich ostatnie potyczki wydawać się by mogło iż zawodnik Złotego Tura znał sposób na mistrza z Przyłęku i tak samo było tym razem. Związanie pasów i rozpoczęcie pojedynku. Rafał zaatakował jednak Dawid utrzymał centrum a co najważniejsze nie stracił nadgarstka dzięki czemu Tur z Gdyni był w stanie skontrować. Kilka ataków i kąt w młotku Woźnego zaczął się otwierać i ostatecznie Skorpion z Przyłęku musiał uznać wyższość ubiegłorocznego mistrza Polski. Jednak nie zapominajmy o pozostałych, Dariusz Groch, Mariusz Chodyna, Bartłomiej Bednarski to również utytułowani zawodnicy którzy znajdowali się w gronie faworytów. Temu ostatniemu udało się zdobyć najniższe miejsce na podium a Darek z Mariuszem stoczyli ciekawą walkę. Ciekawą z tego względu, że wygrał ją zawodnik z Węgrową walcząc techniką na górę czyli zagraniem popisowym Wikinga z Niska. Chyba nawet on był zaskoczony przebiegiem tej walki.
Seniorzy 85 kg
Od dłuższego czasu Kamil Łaciak dzieli i rządzi w tej kategorii i tym razem niewiele się zmieniło. Organizator zawodów Grzesiek Nowotarski miał ogromna chęć zdetronizować obecnego króla kategorii. Nie udało mu się to w eliminacjach jednak w finale role mogły się odwrócić. Warto zauważyć, że kolejne miejsca zajęli zawodnicy stosunkowo młodzi którzy jeszcze niedawno walczyli w kategoriach juniorskich. Szymon Smalcerz z Jaworzna, Błażej Potrykus ze Złotego Tura i Tomek Sopczyński z Armfight Piaseczno który chwilę wcześniej przeszedł jak burza przez kategorię junior 21 lat 85kg.
Seniorzy 90 kg
Wielu zawodników występujących w ubiegłym roku w tej kategorii pouciekało wyżej lub niżej przez co zrobiło się sporo miejsca dla nowych twarzy. Jednak żadna z nich nie mogła się równać z siłą Jarosława Grulkowskiego ze Złotego Tura. O ile nie poczuł on za bardzo konkurencji w swojej kategorii to zawodnicy którzy zajęli drugie oraz trzecie miejsce stoczyli prawdopodobnie najlepszą walkę na całych zawodach. Maciej Kindler ze Złotego Tura i Karol Rosłon z Armfight Piaseczno bo to o nich mowa dali z siebie wszystko podczas eliminacji do finału. Dwóch hakowców jednak zupełnie odmiennie podchodzących do tej techniki. Maciek z bardzo silnym bicepsem i naciskiem bocznym oraz Karol z tytanowymi przyczepami i rykiem niedźwiedzia skonfrontowali swoje techniki i dali pokaz ogromnej siły i woli walki. Zawodnik z Gdyni zyskał przewagę i wydawać by się mogło, że wygra z Karolem jednak ten trzymał i nie chciał odpuścić. Tur z Gdyni zaczynał odczuwać zmęczenie i wtedy szansę wypatrzył Armfighter z Piaseczna. Niestety po kilku jego ataków sędzia zasygnalizował faul. Na szczęście po wznowieniu emocje znów sięgnęły zenitu bo sytuacja była identyczna jak w poprzedniej walce. Tym razem Maciek nie dał się skontrować i przeciągnął Karola do swojej poduszki dzięki czemu uzyskał wejsćie do finału.
Seniorzy 100 kg
Bezapelacyjnie najlepiej obstawiona kategoria mistrzostw. Połowa zawodników liczyła się w walce o pierwsze miejsce jednak dosyć szybko wyszło na jaw, że powracający po przerwie Niedźwiedź z Orawy Piotr Harkabudzik jest jawnym faworytem tej kategorii. Kacper Sinica i Mariusz Grochowski również do nich należeli lecz nie mogli sobie poradzić z bardzo długim i niewygodnym przedramieniem Piotrka. Ciekawa walka odbyła się między Markiem Monachowiczem a Marcinem Molendą. Zawodnicy za tydzień spotkają się na Vendecie w Suwałkach przez co doświadczyliśmy przedsmaku emocji jakie czekają nas niedługo na podlasiu. Dziś górą był Marek co może tylko bardziej zmotywować Marcina do rewanżu na swoim rywalu.
Seniorzy 110 kg
Mogłoby się wydawać, że tym razem ktoś w końcu powstrzyma Marcina Lachowicza z Armfight Piaseczno który co jakiś czas wraca i wygrywa swoją kategorię bez większych problemów. W końcu Tytan Jaworzno wystawił Piotrka Beberoka który na ostatnim Pucharze Polski pokazał się z bardzo dobrej strony. Niestety ani Piotr ani nikt inny nie był w stanie zatrzymać Marcina który przebił się przez kategorię niczym torpeda i zakwalifikował się do finału bez porażki. Bardzo pechowo zakończyła się ta kategoria dla wcześniej wspomnianego Piotrka. Podczas walki z Grzegorzem Grębskim doszło u niego do bardzo poważnej kontuzji, prawdopodobnie złamania kości przedramienia prawej ręki. Życzymy Piotrkowi jak najszybszego powrotu do zdrowia!
Seniorzy 110+
Bardzo solidna obstawa do której wrócił Sławek Głowacki, wielokrotny mistrz polski w tejże kategorii. Dorzućmy do tego Michała Węglickiego, Marka Majaka, Szymona Walczaka czy braci Neryng to wychodzi nam ponad 600 kg czystej siły a to nie jest nawet połowa zawodników z tej kategorii! Mimo, że każdy się starał to nikt nie był w stanie zagrozić dominatorowi tej kategorii czyli Strongmanowi z Mławy znanemu nam bardziej jako Michał Węglicki z Armfight Piaseczno. Marek spowodował, że na twarzy klubowego kolegi pojawił się grymas wysiłku jednak stalowe palce Michała nie dały się zaskoczyć i odniósł przekonujące zwycięstwo.
Michał Gawenda