Właściwie to powinienem to wiedzieć, ale nie wiem. Który z was jest starszy?
Piotr Bartosiewicz: Jestem starszy o trzy lata.
No proszę! Nam was dość długo i miałem wrażenie, że to Dawid jest nieco starszy, ale widać się nie znam. A jak z trenowaniem armwrestlingu – kto pierwszy zaczął?
Piotr Bartosiewicz: Tu akurat obaj, jednocześnie. Było to na dwa miesiące przed Mistrzostwami Polski w roku 2004. Co prawda, ja jeszcze wcześniej kiedyś wystartowałem w zawodach, ale bez przygotowania, żeby po prostu spróbować. Co do sukcesów – Dawid ma więcej tytułów mistrza Polski, ale też on częściej startował. Jeśli chodzi o Puchar Świata i mistrzostwa świata Dawid też ma więcej medali ode mnie.
Czy razem trenujecie?
Piotr Bartosiewicz: Tylko czasami. Generalnie trenujemy w różnych porach dniach i miejscach. Mamy różne systemy treningowe. Trenujemy z różną częstotliwością więc rzadziej mamy okazję złapać się na treningu.
Przejdźmy do pojedynku z Bogdanem Ivakhnenko. Co sprawiło, że podjąłeś to wyzwanie?
Piotr Bartosiewicz: Od mojej ostatniej Vendetty minęło jedenaście lat. Czas sprawdzić, czy nie zardzewiałem.
Znasz przeciwnika?
Piotr Bartosiewicz: Nigdy z nim nie walczyłem. Wiem, że to młody zawodnik który z roku na rok jest coraz silniejszy. Widać że armwrestling jest dla niego całym życiem. Technicznie to na pewno walczy bardzo dobrze górą ale potrafi również walczyć techniką w hak. Na starcie jest szybki - przez co niebezpieczny. Wynik jaki osiągnął na Pucharze Świata świadczy o jego wysokim poziomie. Będzie trudnym przeciwnikiem. Ja jednak nie dzielę roku na okresy wypoczynku i startów – trenuję cały czas i czuję się przygotowany. Czekam na ten pojedynek z niecierpliwością.
Podsumowując - nasze stracie z Bogdanem myślę że będzie ciekawe, mimo że ciężko prognozować wynik bo nie walczyliśmy wcześniej. Mojemu rywalowi i sobie życzę zdrowia i braku kontuzji oraz abyśmy dali dobre show. Pozdrawiam!
Pozdrawiamy również i czekamy też na wiadomość o…
Na razie zostawimy to w tajemnicy, jak przyjdzie czas to Piotr sam ogłosi!
Czekamy więc!
PeSzy