Jak to wygląda? Doświadczenie – po stronie Mariusza. Okres przygotowawczy, czyli tak mniej więcej od zakończenia M. Polski w Warszawie do teraz – po stronie Mariusza. Czemu? Ano bo Mariusz ma do dyspozycji więcej sparingpartnerów, niż jego rywal. Damian ostatnio trenuje w Bydgoszczy i ma do dyspozycji raczej tylko ciężary. To już nam tworzy obraz do typowania wyniku.
Ale!
Ale, czasem trzeba sobie zadać pytanie – komu zwycięstwo jest „bardziej potrzebne”? Komu, waszym zdaniem? Moim zdaniem – Damianowi. To jego pierwsza Vendetta. On zyska na wygranej bardzo wiele. Natomiast Mariusz – choć jeszcze młody (sorry Mariusz za to „jeszcze”) - ma za sobą tyle walk, że jedna w tą, czy w tamtą – niewiele zmieni.
Jednak sportowcy to nie politycy i zawsze walczą jak najmocniej, zawsze chcą wygrać. Dlatego liczę na bardzo mocne widowisko. Powtarzam, że na pewno nie będzie to starcie jednostronne.
Mariusza Podgórskiego znacie wszyscy. Wygrał z Damianem na tegorocznych M. Polski ale – sam mi powiedział – że wiele na tej wygranej oceniać nie można. Damian był bardzo podmęczony poprzednią walką. Teraz obaj mają tylko jednego rywala. Siebie nawzajem.
Damian Musiał propozycję walki z Mariuszem otrzymał jakoś tak po M. Polski. Zdecydował praktycznie od razu, sprawdził tylko grafik zajęć i odpisał, że przyjmuje wyzwanie.
Czekamy więc na interesujący pojedynek!
Ostatnie M. Polski Damian podsumował następująco:
„Podsumowanie Mistrzostw Polski 2019. W kategorii SENIOR 70 KG zdobyłem 4. miejsce na prawą i lewą rękę! Większość z Was pomyśli, że dla sportowca najgorsze miejsce i jest w tym wiele prawdy, jednakże jestem zadowolony ze swojego powrotu po 3 latach przerwy spowodowanej operacją łokcia.”
No cóż… liczę na ciekawe widowisko i obu Panom życzę żeby nie było kontuzji.
Do zobaczenia w Grudziądzu!
PeSzy