14 listopada 2018 w Rumi właśnie czekaliśmy na niego. Miał przyjechać i wystąpić w Walce Wieczoru. Pamiętam każdą sekundę tego dnia. Powitania, najpierw wesołe – bo nikt jeszcze nie wiedział o tragedii, jaka wydarzyła się w drodze na lotnisko. Potem... łzy i poczucie pustki. Gwałtowne wspomnienia, jakie zapewne będą nam towarzyszyć wiele lat...
Wielu z nas widziało, jak dorastał i stał się Mistrzem. Wielu z nas szło za jego sportowym przykładem. Radowaliśmy się kiedy wygrywał i przeżywaliśmy czasem jego porażki. Andrey był znany w całym świecie armwrestlingu.
Każdy z nas traktował go jako wzór, jako inspirację.
Andrey – byłeś z nami, dawałeś nam wiele i nadal czujemy Twoją obecność...
Nie zapomnimy...