Podsumujmy nasz „bank informacji” o obu rywalach
Zacznijmy od Alexa. Potężna masa mięśniowa – to fakt. Doskonała budowa. Ale jego przeciwnik to też nie jest wychudzony dzieciak. Ich masa mięśniowa jest porównywalna. Jednak Alex – w odróżnieniu od Dmitry – jest przy swoich gabarytach dość szybki. W walce z Kydyrgali pokazał siłę nadgarstka i mocną pronację. To jest na plus, ale są też słabe strony. We wspomnianej walce, w każdej rundzie miał otwarty kąt między ramieniem a tułowiem, co nie pozwalało mu użyć wszystkich sił. Drugi niuans - walka z „otwartym” nadgarstkiem wyglądała bardzo dobrze przeciwko Kydyrgali, blokując mu wejście w głęboki hak. Ale zablokowała także zginacz ręki Kurdechy, co pozwoliło kazachskiemu sportowcowi bardzo skutecznie powstrzymać ataki Alexa i nie pozwoliło mu wyciągnąć ręki Kydyrgali.
Co do Dmitry Trubina, wiemy, że jest bardzo silny...
Ma ogromne doświadczenie w występach zarówno na arenie amatorskiej, jak i zawodowej. Pokonał o wiele więcej utytułowanych sportowców niż jego polski przeciwnik. Nie ma problemów z techniką, może zmieniać kąty ataku, walczyć górą i wciągać hak, a dzięki dobrej kontroli tułowia może maksymalnie wykorzystać swoje zasoby. Mocne strony Dmitry – mocne kąty, nadgarstek i biceps. Ale główną zaletą Trubina jest znajomość techniki, którą widzieliśmy w walce z Michaelem Toddem. Doskonale czuje stół i rękę przeciwnika, może zarówno atakować w niewygodnych pozycjach dla przeciwnika, jak i skutecznie się bronić. Ale słabym punktem Dmitry od dłuższego czasu, jest jego nadgarstek, co nie pozwala mu w pełni wykorzystać swojego potencjału.
Podsumowując...
Jeśli runda przeciągnie się długo – to będzie na plus dla Trubina. Dlatego, że jest bardziej wszechstronny i lepszy technicznie, ale... Ale to nie znaczy, że czeka go spacerek. Alex jest szybszy. Swoje ostatnie trzy pojedynki Dmitry przegrał właśnie z takim zawodnikami i dokładnie już na samym starcie.
tekst: AK, tłumaczenie AK