Ula Siekacz – własne miejsce do trenowania >>>

Ula Siekacz – własne miejsce do trenowania # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Własne miejsce do trenowania ma swoje korzyści. Wielu, nawet doświadczonych, mistrzów trenuje w piwnicy, w garażu czy jakiejś szopie. Mamy przykłady z Polski i zza granicy. Inni wolą duże kluby, w samotności nie czują się zmotywowani. Własny miejsce ma wiele zalet, ale najpierw... trzeba je zrobić, urządzić.

()

Dziś o własnym miejscu do trenowania, jakie zrobiła sobie sama Urszula (Ula) Siekacz. Znacie tą zawodniczkę już od czterech sezonów ze startów (na razie) amatorskich. Rok temu wygrała amatorskie Mistrzostwa Polski. Ostatnio wygrała na Turnieju dla osób z tatuażami, w Warszawie na stadionie Legii. Wcześniej na zawodach w Marklowicach. Moim zdaniem jest bardzo uparta, a współcześnie pisząc – zdeterminowana na walkę w czołówce kobiet. Prawdopodobnie jest już o krok, może o jeden sezon, żeby zamieszać wśród bardziej doświadczonych zawodniczek. Jednak, z tego co mi napisała wynika, że na razie nie śpieszy się do startów wśród profesjonalistów. Jeszcze za wcześnie. Poza tym – co mnie zaciekawiło i z czym się nie zgadzam – Ula uważa, że atmosfera na zawodach amatorskich jest dużo fajniejsza. Każdy ma prawo widzieć to po swojemu, może za jakiś czas Ula zmieni zdanie.

W każdym razie – Łukasz Bauć i Ula założyli klub w Częstochowie. Klub działa a do tego kolejnym miejscem do trenowania jest... leśniczówka!

Ula mieszka w leśniczówce, bo jej ojciec jest leśniczym. O ile wiem to nie ma w szeregach naszych zawodniczek i zawodników córki lub syna leśniczego, a jeśli jest – niech się zgłosi. Pracuje jako instruktorka zajęć grupowych w fitness klubie i do tego jako trener personalny.

Mieszka w Łazach we wspomnianej leśniczówce.

Ula, jakie są korzyści z posiadania własnego miejsca do treningu?

Ula Siekacz: Każdą wolną chwilę mogę tam spędzić i nawet między pracą czy rano, czy wieczorem lecę trenować.

Jak godzisz prowadzenie zajęć i treningi personalne z trenowaniem armwrestlingu?

Ula Siekacz: Ciężko jest prowadzić zajęcia i trenować ludzi plus praca na recepcji z treningami armwrestlingu. Poświęcam na nie głównie weekendy jako relaks.

Jakie masz plany startowe w armwrestlingu?

Ula Siekacz: Jeżeli chodzi o plany startowe to postaram się, żeby na przyszły sezon zawody amatorów były moje! Po to stworzyłam swój własny arm klub w domu a Łukasz u siebie na siłowni.

Dzięki za rozmowę, pozdrawiam Ciebie, Łukasza, twojego tatę i tego kota co pojawia się na zdjęciach.

Ula: Do zobaczenia na zawodach! Pozdrawiam rywalki i te już znajome i te przyszłe!