Dmitry, przyznam się, że nie oczekiwałem niczego zaskakującego w twoich walkach, aż... Aż tu nagle pojawił się Tobias Sporrong (Szwecja) i chyba jako jeden z niewielu na świecie zdołał się z tobą rozerwać. Powiedz proszę, z twojego punktu widzenia, jak to w ogóle było możliwe?

Dmitry Silaev: Powiem szczerze, ten zawodnik mnie zadziwił. Naprawdę nie spodziewałem się takiego silnego nadgarstka i takiej szybkości na starcie. Na lewą on otworzył mi nadgarstek, szczerze mówiąc to zrobiło na mnie pewne wrażenie. Jednak po chwili uporządkowałem walkę i problemu już nie było. Ten Szwed w przyszłości będzie bardzo groźnym zawodnikiem dla wszystkich, jestem tego pewny.

Czy walczyłeś z nim kiedyś?

Dmitry Silaev: Nie, to było po raz pierwszy.

Zapytam teraz o Krasimira Kostadinova. Wygrał z tobą w open na lewą rękę. Teraz już z pewnego dystansu, powiedz – jak to się mogło wydarzyć?

Dmitry Silaev: Co do Krasimira, to wcale nie byłem zdenerwowany, że ze mną wygrał na lewą. Jest bardziej doświadczony i udało mu się mnie ograć. Wyszedłem z nim do pierwszej walki w finale i on mnie zakręcił w hak. Jednak poczułem, że w tej jego koronnej technice jestem silniejszy. W drugim pojedynku finałowym nie spodziewałem się, że wystartuje szybciej i dociągnie mnie do poduszki. No ale to przecież Wielki Mistrz i jego nazwisko zna cały świat naszego sportu... Ja mam dla niego wielki szacunek i uznanie.

Na pewno uważnie oglądałeś pojedynki trzeciego etapu TOP 8. Czy „obstawiałeś” wyniki walk? Jak wyglądały twoje typy w stosunku do realnych wyników?

Dmitry Silaev: Bardzo dobrze się stało, że nie obstawiałem wyników, bo z moimi przewidywaniami to zgodny był jedynie finał!

Który z tej ósemki zrobił na tobie wrażenie?

Dmitry Silaev: Dobrze pokazał się Alex Kurdecha. On nabrał doświadczenia i jest o wiele silniejszy teraz. Chciałbym się z nim sprawdzić w pojedynku armfight. Bardzo kibicowałem i przeżywałem walki Prudnika, któremu jestem wdzięczny za cenne wskazówki, kiedy rozmawialiśmy w Kijowie. Cieszy mnie, że Dima Trubin wrócił do swojej dobrej formy. Co to Vitaly Laletina – sądzę, że w przyszłym roku Levan może mieć z nim dużo trudniejszą przeprawę. Jestem tego wprost pewny!

Jakie masz plany na kolejny rok? Czy dostałeś już zaproszenie od Igora Mazurenko do udziału w TOP 8?

Dmitry Silaev: Pokazałem na tych zawodach, że jestem godny wejść do tej ósemki i mam nadzieję, że to zostało zauważone. Moi kibice też uważają, że zasługuję na TOP 8 i bardzo chcą mnie tam widzieć.

Kto jest twoim trenerem?

Dmitry Silaev: Mój trener to Lykov Gennady Nikolaevich – Zasłużony Trener Rosji, wychowawca wielu mistrzów świata. Na obecny etapie pomaga mi też Vitaly Laletin. Chodzi o przygotowanie mentalne. Razem trenujemy i przyjaźnimy się w życiu prywatnym. Regenerujemy się wśród wielu przyjaciół u niego na daczy, odpoczywamy, trenujemy, podtrzymujemy siebie nawzajem i pomagamy.

Jeszcze jedno pytanie, na które ja już znam odpowiedź, ale czytający chyba jeszcze nie. Jakie masz wykształcenie i jaki zawód?

Dmitry Silaev: Ukończyłem wyższe studia na medycynie. Jestem lekarzem stomatologiem ortodontą. Niestety obecnie nie pracuję w tym zawodzie. Jestem młody i chcę zarabiać na swoje potrzeby więc może dopiero za jakiś czas wrócę do zawodu.

Co lubisz robić poza pracą i sportem?

Dmitry Silaev: Odpoczywam na różne sposoby, z rodziną, z przyjaciółmi, lubię imprezy w nocnych klubach i tak normalnie na daczy, z szaszłykami w dobrym towarzystwie.

PeSzy: Dzięki za rozmowę i do zobaczenia za rok!

Dmitry Silaev: Dziękuję i pozdrawiam moich kibiców.