Szász György – prowadzi nas Legenda! >>>

Szász György – prowadzi nas Legenda! # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Jak pewno wiecie, to właśnie Mergl Balazs może na wsze czasy nosić zaszczytny tytuł Pierwszego Armwrestlera Zbanowanego przez Węgierską Federację! Działo się trochę, pamiętacie, jaki to był okres, pełen wpisów, obrażania się i pustych gestów. Na ubiegłorocznych 1 Mistrzostwach Świata IFA pojawiła się już w barwach Węgier nowa ekipa. Na jej czele Legenda Szász György. Zapraszam na rozmowę o tych sprawach. Głos ma Mergl Balazs.

()

PeSzy: Można powiedzieć, że przeszedłeś do historii światowego armwrestlingu... 

Mergl Balazs: Węgry były pierwotnie członkiem WAF i większość zawodników należała do tej federacji. W zeszłym roku byłem pierwszym zawodnikiem, który został zbanowany przez rodzimą federację.
(więcej w poprzednim artykule)

Niedawno nastąpiła zmiana w węgierskim świecie armwrestlingu, więcej zawodników zaczęło otwierać oczy na panujące zakazy. Otrzymałem wiele wsparcia. Przyczyniło się również do tego ogromne tempo rozwoju IFA. Powstał pomysł utworzenia nowego stowarzyszenia i przystąpienia do nowej światowej federacji. Chętnych nie brakowało ale brakowało lidera.
Dziś wiemy, że brakowało nam naprawdę Szász György, który jest Legendą i najlepszym armwrestlerem wszech czasów na Węgrzech! To był zaszczyt, kiedy zaproponował nam, że będzie częścią budowy nowego stowarzyszenia, Zrozumiałem, że znaleźliśmy idealnego Prezesa dla naszego nowego zespołu. Po kilku tygodniach, z pomocą odważnych i zmotywowanych siłaczy na rękę narodziło się Węgierskie Stowarzyszenie Armwrestlingu. https://www.facebook.com/haarmwrestling/posts/154303886175540

Członkowie są bardzo zmotywowani do rozwoju stowarzyszenia i chcieliby być rozpoznawani na arenie międzynarodowej jako zgrany zespół. Stawiamy na udział w jak największej liczbie międzynarodowych zawodów. W tej chwili na Węgrzech każdy ma możliwość wyboru między obiema federacjami, oczywiście wolelibyśmy, aby ludzie wybierali międzynarodowe imprezy i mamy nadzieję, że organizatorzy zapewnią nam ciągłość zawodów. Osobiście jestem naprawdę dumny ze wszystkich członków zespołu, począwszy od zawodników, aż po członków ich rodzin. Zawdzięczamy im przede wszystkim ogromne wsparcie w naszych działaniach.

PeSzy: Jesteś studentem i zawodnikiem, jak to można pogodzić?

Mergl Balazs: Z mojego punktu widzenia studia uniwersyteckie i treningi to bardzo efektywne połączenie. Obie aktywności są oczywiście męczące, ale też dobrze się uzupełniają. Zwykle zaczynam dzień od porannego treningu przed wyjazdem na uniwersytet, co przygotowuje mnie do produktywnego dnia, zwiększając poziom energii. Jestem dumnym studentem Uniwersytetu Medycyny Weterynaryjnej w Budapeszcie, więc w ciągu dnia muszę skupić się na nauce. Zajęcia uniwersyteckie to jednocześnie czas na dobrą regenerację mięśni, skupiając energię na psychice. Po studiach kontynuuję wieczorny trening na siłowni, czyli odświeżenie po treningu umysłowym w ciągu dnia. Nie zawsze jest możliwe osiągnięcie takiego układu, ale staram się utrzymać co najmniej trzy do czterech dni w tygodniu w takim reżimie. Moje studia są dla mnie najważniejsze, co znajduje odzwierciedlenie w okresie egzaminacyjnym, kiedy to moja nauka staje się priorytetem i niestety moje treningi na tym cierpią.

PeSzy: Zapytam niedyskretnie, czy zarobiłeś kasę na armwrestlingu, czy dokładasz?

Mergl Balazs: Tak, udało mi się trochę zarobić na siłowaniu się na rękę i moim celem jest zdobyć jak najwięcej. Podczas zawodów China Open 2019 otrzymałem swoją pierwszą nagrodę pieniężną, która na długo zapadła mi w pamięć. Oprócz samej nagrody spędziłem tydzień w Chinach, co było dla mnie niesamowitą przygodą. Zdecydowanie chciałbym, aby tego rodzaju doświadczenie było udziałem wszystkich moich przyjaciół i innych zawodników. Miejmy nadzieję, że uda mi się stanąć na podium podczas kolejnego turnieju. Pieniądze nie są dla mnie głównym motorem. Według mnie najważniejsza jest dobra walka, a także dobre wyniki w prestiżowych zawodach. To zdecydowanie jest ważniejsze, niż wartość oferowanych nagród pieniężnych. Oczywiście nadal muszę inwestować własne pieniądze w siłowanie się na rękę, jak większość z nas na całym świecie, więc tego aspektu nie można całkowicie przeoczyć.
W naszej drużynie jesteśmy optymistami. Mamy coraz więcej kibiców i coraz więcej sukcesów w poszukiwaniu sponsoringu dla naszego zespołu. Jak wiecie z własnego doświadczenia nie jest to proste i wymaga nieustającej pracy. 

PeSzy: Dzięki za rozmowę i powodzenia w realizacji planów!

Mergl Balazs: Pozdrawiam moich przyjaciół i wszystkich zawodników na świecie!