KOSZALIN 2020: „MAŁY MISTRZ” I ZAKRĘCONY TATA >>>

KOSZALIN 2020: „MAŁY MISTRZ” I ZAKRĘCONY TATA # Siłowanie na ręce # Armwrestling # Armpower.net

Każda minuta Mistrzostw Polski 2020 była warta zapamiętania i opisania. Kilka rzeczy zanotowałem sobie jako najbardziej godne uwagi. Od dziś tylko o tym, w kolejności losowej. Odcinek czwarty czyli: „Mały Mistrz” i zakręcony tata!

()

Małego Mistrza”, czyli Dominika Zaorskiego znam od jego pierwszego startu w armwrestlingu. To już kilka lat minęło. Ponieważ widuję go co najwyżej trzy razy w sezonie, mogę chłodnym okiem ocenić, jakie robi postępy. Ostatni raz widzieliśmy się na M. Świata IFA 2019, Pod okiem swojego taty Damiana Zaorskiego i trenera Jarosława Zwolaka poprawił się znacząco. Ma więcej siły, to oczywiste. Do tego, zauważyłem coś jeszcze. Jest obecnie bardzo skoncentrowany na starcie i jak doświadczony zawodnik, konsekwentny w walce. Największe wrażenie zrobiły na mnie jego dwie, kolejne walki, wygrane jedna po drugiej. Właśnie dzięki koncentracji i konsekwencji.

To była kapitalna sytuacja, kiedy pomiędzy walkami, „zakręcony” Tata zaczął mu masować nie tę rękę, którą walczył. Dominik na to: „Tato, która ręka?” Obaj Dominik i Damian plus trener i cała rodzina Zaorskich wkładają w te walki całe serce i to widać.

Czas na kilka pytań do Damiana. Na zdjęciu poniżej pierwszy z lewej Damian, pierwszy z prawej trener Jarosław Zwolak, trener i cały klub UKS 16 Koszalin.

PeSzy: Czy Domino wchodzi na swój nowy poziom?

Damian Zaorski: Trudno o tym wyraźnie stwierdzić. Na pewno robi postępy, bo trenuje już 8 lat. Jest coraz silniejszy i lepszy technicznie. W sobotę, na rękę prawą, nie byliśmy przygotowani na to, że będzie walczył na siedząco. Nie trenujemy w ten sposób i dlatego Domino nie poradził sobie i przegrał swoje walki. Dominik walczy na stojąco najczęściej techniką w „triceps”. Wykorzystujemy w ten sposób jego siłę, ustawiając go na podwyższeniu, ponieważ ma on bardzo długie przedramię. Rozmawiałem na ten temat z Waldkiem Podolskim, który już trenował zawodników walczących na siedząco. Waldek podpowiedział mi jak ustawić Dominika i w niedzielę dwie zwycięskie walki, które dały mu złoty medal, z którego cieszył się chyba najgłośniej na hali.

PeSzy: Zapomniałem napisać, że „Mały Mistrz” właśnie skończył 18 lat i trzeba my dać nowy przydomek. Jakie jeszcze są twoje wrażenia ze startu syna?

Damian Zaorski: Widzę po nim, że jest coraz bardziej pewny siebie. Coraz mniej jest w nim lęku. Widzę, że dojrzewa. To dobry prognostyk na przyszłość, bo armwrestling to nasza przyszłość, a my jesteśmy na początku tej drogi. To sport, który stał się naszą wspólną pasją, którą zarażamy nie tylko naszą rodzinę, ale też naszych przyjaciół i znajomych.

PeSzy: Masz nową funkcję od kilku dni. Poważną, bo odpowiadasz w Federacji za pozyskiwanie środków. Cieszysz się?

Damian Zaorski: Tak! Jestem bardzo dumny, bo w „świecie armwrestlingu” jestem bardzo krótko. Do tego oczywiście mega udane XX Mistrzostwa Polski, które uważam za ogromny sukces. To wszystko zaczęło się składać jak puzzle, dlatego dalej trzeba je układać.

PeSzy: Gratulacje za wyniki dla Dominika, a dla ciebie i wszystkich współpracujących za udane Mistrzostwa!

Damian Zaorski: Dziękujemy i do zobaczenia. Oby jak najprędzej na zawodach.

Disabled - standing men left 65 kg
1. Dominik Zaorski, UKS16 Koszalin
2. Andrzej Brożek, ZŁOTY TUR Gdynia
3. Łukasz Rachowka, UKS Wilki Międzychód

Fot. Prestiż – Magazyn Koszaliński