PeSzy: Wiele razy pisałem na temat zbijania wagi w sportach walki. Tym razem poprosiłem Tomka o poradę dla tych, którzy nie „robią wagi” ale po prostu chcą być jak najlepiej przygotowani na start. Liczą się detale! Zapraszam!
Tomasz Proc:
Już za dwa tygodnie MP w Cieszynie, okres, kiedy zaprzestajemy ciężkich ćwiczeń i skupiamy się na regeneracji i odpoczynku, aby w jak najlepszej formie pokazać się przy stole.
O czym warto pamiętać w tym okresie? A no właśnie: o jedzeniu, dzięki któremu mamy siłę do pracy i organizm może powrócić do homeostazy. A więc w tych dniach podstawą naszej diety będzie białko, które powinno (a nawet musi) znajdować się w każdym posiłku. Posiłki powinny być jadane regularnie, co 3 godziny. Ponadto wody powinniśmy pić 3-5 litrów dziennie, powinniśmy węglowodany czerpać z ziemniaków, kasz, płatków owsianych/jaglanych czy też makaronów ugotowanych al dente.
Unikajmy potraw smażonych i ciężkich do strawienia tłuszczów. Ponadto warzywa i owoce powinny mieć ważne miejsce w codziennej diecie.
Ale jedną ze spraw najistotniejszych jest sen, bo to właśnie podczas snu dochodzi do regeneracji; to podczas snu nasz organizm wyrzuca hormon wzrostu, który naprawia nasz organizm, a więc w tym okresie wysypianie się będzie kluczowe.
TERAZ UWAGA!
Co ważne: unikajmy alkoholu! Nawet najmniejsze jego porcja zaburza nasz sen i wpływa negatywnie na regenerację.
Nie ma zdrowej dawki alkoholu, nawet najmniejszej! A już przed samym wejściem na scenę polecam czekoladę tudzież winogrona.
Do zobaczenia w Cieszynie!
Tomasz Proc: kucharz, dietetyk, sędzia zapalony sportowiec
UWAGA! Artykuł o zbijanu wagi!